Kasia Figura w żałobie. Pożegnała bliską osobę. To dzięki niej udało się jej uwolnić od toksycznego męża
59-letnia Katarzyna Figura to już ikona polskiego kina. Zyskała sławę w latach 80. dzięki filmom Ga, ga. Chwała bohaterom, Pociąg do Hollywood, Kingsajz. Produkcje przy okazji utrwaliły jej wizerunek jako naczelnej polskiej seksbomby. Role w Porno i Kilerze były niejako pastiszowe i stanowiły kpinę z jej dotychczasowego wizerunku scenicznego.
Gwiazda nie zwalnia tempa. Dalej bryluje na ekranie i na deskach teatru. Aktorka nie może też narzekać na nudę w życiu prywatnym. W latach 80. była żoną Jana Chmielewskiego, z którym ma syna Aleksandra. W następnej dekadzie była w nieformalnym związku z reżyserem Abelem Ferrarą. Najdłużej trwała jej relacja z Amerykaninem Kaiem Schoenhalsem.
Z tym ostatnim ma dwie córki: Koko Claire i Kaszmir Amber. Niestety związek rodziców dziewczyn nie był najlepszy. Gwiazda wyznała, że padła ofiarą przemocy domowej.
To była szarpanina, plucie w twarz, bicie w głowę, w twarz, kopanie. Wiesz, jak bardzo boli, jak cię ktoś kopnie w kość piszczelową? (...) Potwornie się boję, bo wiem, że jest zdolny do wszystkiego. W ostatnich miesiącach żyję na granicy życia i śmierci – powiedziała dziesięć lat temu w rozmowie z „Vivą!”.
Ostatecznie rozwód został sfinalizowany w ubiegłym roku. Nie byłoby to możliwe bez pomocy jednej, bliskiej Kasi osoby. Niestety aktorka musiała ją pożegnać.
Katarzyna Figura pogrążyła się w żałobie
Kasię dotknęła śmierć byłej teściowej, Dorothy Morton, matki Kaia, która dobrze odnalazła się w roli babci i wsparła Kasię w konflikcie z własnym synem. Odważna Dorothy zdecydowała się zeznawać przeciwko niemu w procesie rozwodowym.
Znęcał się nad Kasią i dziećmi, Od prawie 4 lat nie mam z nim kontaktu. Dla mnie najważniejsze jest dobro moich wnuczek, one mnie bardziej potrzebują niż mój syn. (…) Groził mi śmiercią, ale nie chcę o tym mówić. (…) Kai jest doskonałym manipulatorem. Powtarzam, mój syn jest niebezpiecznym i chorym człowiekiem, destrukcyjnym sadystą. Miłym dla ludzi, których może w jakiś sposób wykorzystać. A gdy już to zrobi, nie potrzebuje ich i idzie dalej – przed kilkoma laty mówiła w „Twoim Imperium”.
Aktorka i jej córki często gościły Dorothy w Polsce lub jeździły do niej do USA. Była synowa planowała w najbliższym czasie ponowne spotkanie z przyjaciółką.
Rodzinie i bliskim Dorothy składamy najgłębsze wyrazy współczucia.