Katarzyna Bosacka powraca do sprawy Roberta Lewandowskiego. "To są głupie pieniądze"
Choć od wzbudzającego wiele kontrowersji posta, w którym Katarzyna Bosacka skrytykowała Roberta Lewandowskiego minęło już kilka dni, nic nie wskazuje na to, by burza miała ucichnąć. Gwiazda wciąż musi liczyć się z konsekwencjami ataku na chlubę i dumę narodową, jaką jest Lewy - Internauci nie zostawili na niej suchej nitki. Bosacka nie zamierza jednak cofać swoich słów, a na dodatek wcale się ich nie wstydzi.
04.08.2017 13:39
Cały ten ambaras rozpoczął się od kampanii reklamowej, w której Lewandowski wziął udział niemal rok temu. Ekspertka od zdrowego żywienia skrytykowała go za promowanie niezdrowych napojów na bazie cukru i kofeiny, która są przyczyną otyłości. Zarzuciła mu wprost hipokryzję - jego żona motywuje do ćwiczeń i jest specjalistką od zdrowej żywności, a mąż sprzedaje gazowane napoje. Argumenty, że ze względu na bycie członkiem Bayern Monachium i obowiązujące klub kontrakty Robert mógł nie mieć wyjścia wcale do Katarzyny nie trafiły.
W najnowszym wywiadzie pociągnęła sprawę dalej. Rozmawiając z dziennikarzem Pomponika wyznała nawet, że sama miała kiedyś propozycję zagrania w reklamie za... milion złotych!
Jak widać, wcale nie miała złych zamiarów. Niestety, jej wyjaśnienia nie wystarczyły fanom Roberta, a fala krytyki znów zalała internet:
Ciekawe co ma na ten temat do powiedzenia sam Lewandowski?