Jerome Boateng uszkodził ciało Kasi Lenhardt. Nie miał też litości dla poprzedniej partnerki. Prokuratura wznowiła śledztwo
Na początku lutego media obiegły wstrząsające informacje. Kasia Lenhardt, uczestniczka programu Top Model, a także była partnerka Jerome Boatenga nie żyje. Mówi się, że 25-letnia modelka o polskich korzeniach popełniła samobójstwo. Na ten krok zdecydowała się w dniu, w którym jej syn świętował 6. urodziny. Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie. Pierwsze wyniki wskazały, że w tragiczne wydarzenie nie były zamieszane osoby trzecie.
25.02.2021 | aktual.: 25.02.2021 10:08
Zanim doszło do tragedii, w mediach było głośno o rozstaniu modelki i piłkarza, obrońcy Bayernu Monachium. Gdy ich związek dobiegł końca, dawni partnerzy publicznie brali brudy i nie szczędzili przy tym przykrych komentarzy. Jerome w jednym z wywiadów powiedział, że nie chciał zaczynać tej relacji. Modelka go jednak szantażowała:
Kasia Lenhardt nie żyje. Śledztwo przeciwko Jerome Boatengowi wznowione
Niemieckie media serwują kolejne, wstrząsające informacje. Chociaż wyniki sekcji zwłok wciąż nie są znane, Bild poinformował, że prokuratura postanowiła wznowić śledztwo przeciwko Jerome Boatengowi. Dotyczy ono sprawy z 2019 roku. To właśnie wtedy Kasia Lenhardt oskarżyła sportowca o umyślne uszkodzenie ciała. To, że postępowanie wznowiono, potwierdza prokurator, Anne Leiding:
Nie wiadomo, co skłoniło śledczych do takich działań. Wiadomo jednak, że nie jest to pierwszy raz, gdy sportowiec mierzy się z tego typu oskarżeniami. Podobne skierowała przeciwko niemu Sherin Senler, która była jego narzeczoną. Mówiła, że piłkarz wielokrotnie stosował przemoc. Ponoć nawet ją ugryzł.
Trwający osiem lat związek był bardzo burzliwy. Partnerzy wielokrotnie się rozstawali, po krótkim czasie wracali do siebie. Doczekali się bliźniaczek, Lamy i Soley. Piłkarz zachował prawo do opieki nad dziećmi.