Kasia Glinka zdradziła swoje metody wychowawcze. Jaką jest matką?
Kasia Glinka jest już bardzo doświadczoną mamą. Aktorka osiem lat temu urodziła syna Filipa. Na powiększenie się rodziny była zatem bardzo dobrze przygotowana. Drugi syn Leo pojawił się na świecie na początku maja i na pewno wywołał rewolucję w życiu swoich rodziców.
Kasia w roli mamy czuje się bardzo pewnie. Nie wychowuje swojego synka według zasad znanych z książek. Stara się nie zaniedbywać swoich potrzeb. O tym, jak podeszła do późnego macierzyństwa napisała pod jednym ze zdjęć na Instagramie.
Zalety dojrzałego macierzyństwa to przede wszystkim spokój jaki odczuwam, kiedy zajmuję się Leo. Brak wyrzutów sumienia, kiedy potrzebuję zrobić coś dla siebie. Pielęgnuję każdą chwilę bo czas szybko leci i nie narzekam. Nie przejmuję się aż tak bardzo tym co piszą w poradnikach i tym jak się „powinno” postępować. Mam do siebie duże zaufanie. Daję sobie prawo do tego, że nie wszystko musi przebiegać perfekcyjnie . Kiedy młody śpi czytam, a nie sprzątam i piorę. W domu może nie ma idealnego porządku, za to ja mam w sobie większy spokój. Za niczym już nie gonię, nie mam poczucia, że coś mi ucieka, że coś stracę - wyznaje gwiazda na swoim Instagramie.
Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy od innych młodych mam, które niestety próbowały zmierzyć się z presją idealnej matki i pani domu.
- Tak działa doświadczenie. Trzeba zrozumieć, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.
- Na młode matki nakładana jest wielka presja. Dobrze, że napisałaś o swoich doświadczeniach.
- Te całe poradnikowe życie może taką młodą mamę wpędzić w depresję.
- Pięknie napisane. Każda młoda mama powinna to przeczytać.
- To prawda nie ma co gonić, trzeba znaleźć czas tylko dla siebie - piszą fanki w komentarzach.
Zdaje się, że Kasia opisem pod zdjęciem trafiła w samo sedno i poruszyła bardzo ważny problem, z którym ona radzi sobie doskonale -stawia na luz i własną intuicję.
