Kaja Paschalska rozlicza się z przeszłością
W szczerym wywiadzie wyznaje dlaczego na kilka lat zniknęła z show-biznesu
Kaja Paschalska dała się poznać dzięki roli Oli w "Klanie", a później próbowała sił w muzyce. Najbardziej pamiętaną piosenką w jej wykonaniu "Mała Chinka", którą nagrała w duecie z raperem Funky Filonem. Niestety ten kawałek nie przypadł do gustu słuchaczom i stał się rysą na dalszej karierze zawodowej aktorki.
Teraz, po kilku latach Kaja wspomina ten czas i wywiadzie dla "Gali" dokładnie opowiedziała jak wyglądała współpraca z Fiolonem.
Zadzwonił do mnie kumpel i powiedział, że nagrywa płytę. Poprosił, żebym nagrała refren w jednej z piosenek. Wytłumaczył mi tylko tyle, że sam 'osławiony' zwrot to fragment piosenki przedszkolnej, a nie jego słowotwórstwo, jak założono później. Przyznaję, że nie zastanawiałam się kompletnie nad odbiorem tego utworu. Szczerze, nie sądziłam nawet, że ktoś o tym usłyszy. Nagle okazało się, że 'Chinka' jest popularna, a wszystko co złe poleciało na mnie. Byłam tym zaskoczona. W pewnym momencie poczułam się wręcz zaszczuta. Ale mówi się trudno i idzie się dalej. To było dziesięć lat temu. Każdy ma w życiu swój zbiór porażek i sukcesów - czytamy na łamach gazety.
Gwiazdę możemy oglądać w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", gdzie z dużym powodzeniem wciela się w znanych artystów estradowych.