Justyna Kowalczyk pokazała syna Hugona: "Genów nie oszukasz". Oto co robi podczas pobytu za granicą
Justyna Kowalczyk ma za sobą wielką tragedię. 17 maja w wypadku w górach zginął jej mąż Kacper Tekieli. Mężczyzna zostawił nie tylko Justynę, ale również syna, Hugona. Podczas pogrzebu wdowa zobowiązała się do tego, że wraz z jedynym dzieckiem będzie żyła pełnią życia.
Doceniam, że mogłam się z Nim pożegnać. Nie każda żona alpinisty ma taką możliwość. Wyjście od Niego i zamknięcie za sobą na zawsze drzwi, to najtrudniejsza rzecz, jaka mnie w życiu spotkała. Od tematu śmierci nie uciekaliśmy. To były trudne rozmowy, ale szczere i świadome. Hugo pojawił się na świecie dlatego, że mój Kochany Mąż był pewien, że nie tylko dam sobie w każdej sytuacji radę, ale i na ile się da, zrekompensuję stratę. Na pewno Go nie zawiodę. Zrobię wszystko, by wychować Hugotka na tak wspaniałego człowieka, jakim był Kacper. Żeby nasz chłopczyk dał komuś tyle szczęścia, ile dostałam ja. Będziemy żyć, jak nauczył nas Kacper. Pełnią. Będziemy zwiedzać świat i zdobywać szczyty – powiedziała.
W związku z tym matka nie chce pokazywać synkowi, że jest pogrążona w żałobie. Specjalnie dla niego zrobiła zdjęcie, na którym stara się uśmiechać, mimo że jest to bolesne.
Justyna Kowalczyk pokazała syna Hugona
Dziś mama Hugona pokazała, jak maluch próbuje się wspinać po skałkach. Po monumentalnym widoku w tle wiemy, że rodzina Tekielich gości w Atenach.
Genów nie oszukasz – podpisała kadr Justyna.
Celowo zablokowała przy tym możliwość dodawania komentarzy, czemu nie można się dziwić, zważywszy na obecny w sieci hejt.