Była partnerka upokorzyła Kamila Durczoka. Zrobiła to w białych rękawiczkach
Koniec związku Julii Oleś i Kamila Durczoka to nadal topowy temat w polskich mediach. Zwłaszcza, że pojawiają się nowe dowody, które wskazują na to, że uczucie pary już wygasło. Chociaż do tej pory jedna i druga strona milczała, dziennikarka postanowiła zabrać głos w tej sprawie. Co takiego powiedziała?
Instargamowy profil Oleś niemal opanowany jest przez zdjęcia dziennikarki, która pokazuje, że potrafi cieszyć się życiem. I motywować obserwujących by także oni tym życiem się cieszyli. Czy to dlatego, że dziennikarka rozstała się z Kamilem Durczokiem? Można tak przypuszczać, zwłaszcza że Julia Oleś pierwszy raz od rozstania napisała post, w którym podkreśla jak to dobrze być singielką:
Superwoman - singielka. Wonderwoman - singielka. Catwoman - singielka. Batwoman - singielka. Elektra - singielka. Kobieta Pracująca z „Czterdziestolatka” - singielka. CZY WY TO ROZUMIECIE? My nie jesteśmy samotne. My po prostu jesteśmy SUPERBOHATERKAMI!!!
Pod zdjęciem obserwatorki zaczęły komplementować ten wpis, niejednokrotnie się z nim utożsamiając. W gronie superlatywów nie zabrakło jednak odrobiny złośliwości. Jeden komentarz dotyczył kariery Oleś:
To jeszcze usuń opis zcy redaktora bo już Cię Kamil wyrzucił z Silesionu ;)
Na reakcję Julii nie trzeba było długo czekać:
Kochanie, nikt mnie znikąd nie wyrzucił, ale doceniam czujność. Miłego dnia!
Wygląda na to, że karierę w portalu Durczoka dziennikarka zakończyła sama. Zwłaszcza, że jej nazwisko zostało usunięte ze stopki redakcyjnej. Podobnie jak większość najświeższych artykułów.
Myślicie, że to już naprawdę koniec i dziennikarze nie wrócą do siebie?
https://jastrzabpost.pl/newsy/kamil-durczok-i-julia-oles-kulisy-rozstania-dlaczego-zakonczyli-zwiazek_667866.html#galeria0