Joanna Racewicz w przejmujących słowach opowiada o swojej wielkanocnej pielgrzymce do Jerozolimy. Zabrała ze sobą syna
02.04.2018 13:00, aktual.: 02.04.2018 14:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kilka ostatnich tygodni nie było dla Joanny Racewicz łatwym kawałkiem chleba. Dziennikarka została niespodziewanie zwolniona z TVP tuż po tym jak oskarżono ją, że chwaląc się dietą i efektami metamorfozy schudła 10 kilo. Fani uważali zarzuty za kuriozalne, a decyzję Jacka Kurskiego za absurdalną - do tej pory wylewają na stację wiadra pomyj w internecie, ale wygląda na to, że Racewicz pogodziła się już z sytuacją. By odetchnąć, porwała swojego jedynaka na wielkanocny wyjazd i zabrała go do Jerozolimy.
Na swoim Instagramie gwiazda pochwaliła się zdjęciem dziecka i podzieliła się z fanami fragmentem rozmowy, którą odbyła z dzieckiem będąc w Jerozolimie. Wygląda na to, że duchowe przemyślenia pomogły jej dojść do właściwych wniosków:
Miłość między dłońmi dziecka, światło najczystsze z możliwych. Ze skałą Golgoty za plecami.... „Czy Pan Jezus naprawdę tu umarł? - szepcze mój Synek. - Tak, Synku, jesteśmy na tej Skale, gdzie stał Krzyż. - Musiał to zrobić? - Nie, Kochanie, ale bardzo pokochał ludzi, a miłość wymaga poświęceń. Umarł, żeby dać nam życie wieczne. - I żebym kiedyś mógł o tym opowiedzieć Tacie? - Tak, Synku. Ale Tata już to wie”. #Jerozolima#Golgota#Zmartwychwstanie
Fani byli wzruszeni jej słowami:
- wspaniały chłopiec...tym bardziej mnie porusza ponieważ jest b.podobny do swojego taty
- Pani Asiu jest Pani cudowną kobietą i wspaniałą mamą. Wszelkiej pomyślności i błogosławieństwa Zmartwychwstałego Jezusa życzę z całego serca
- Bardzo miły I mądry ten Pani synuś zawsze takie przemyślane te jego pytania
- Piękne rozmowy razem prowadzicie...
- Bardzo pięknie i mądrze przekazane dziecku. Jestem pełna szacunku dla Pani.
- Chciałabym być tak mądrą mamą jak jest Pani:) Piękne i bardzo mądre słowa.
Podzielacie ich zdanie?