Wzruszające słowa Joanny Przetakiewicz o Janie Kulczyku. To tylko potwierdza siłę uczucia, które ich łączyło
Projektantka Joanna Przetakiewicz spotkała się z Łukaszem Jakóbiakiem na Mykonos. Spędzała tam wakacje z rodziną i przyjaciółmi. Tryskała dobrą energią, pokusiła się nawet o taniec na stole z dziennikarzem!
Joanna opowiedziała o początkach swojej kariery w biznesie, o życiu, przyjaźniach. Jednak najważniejsze pytania dotyczyły jej związku z Janem Kulczykiem. Przetakiewicz bardzo ciepło wypowiadała się o byłym partnerze. Byli w związku prawie dziesięć lat. Nigdy nie ukrywała, że nawet po rozstaniu mieli bardzo dobre relacje.
Była to ogromna miłość, przyjaźń, wsparcie i zrozumienie. My mieliśmy te same pasje, lubiliśmy to samo. Pierwsze, co mi powiedział Jan, żeby omijać zawistnych ludzi, którzy mają kompleksy.
Jak Przetakiewicz reaguje na głosy, że jej marka odniosła sukces dzięki Kulczykowi i jego pomocy finansowej?
Ja nigdy nie miałam kompleksu Jana, wręcz odwrotnie. Ja byłam bardzo dumna z tego powodu, że z nim jestem. Do dzisiaj jestem z tego bardzo dumna. W związku, jak ktoś mówi, że dużo zawdzięczam Janowi to ja się cieszę.
Wszyscy zastanawiali się długo dlaczego para się rozstała. Wypalenie, romans a może nadmiar pracy i obowiązków?
Na pewno tak jest, że jeżeli w związku dwie osoby zaczynają być niesamowicie zajęte to na pewno jest trudniej. To niewątpliwie. Ja przez wiele lat byłam z Janem 24/7, a później on widział, jak bardzo ja się pasjonuję tym, co robię, co kocham. Jemu się to bardzo podobało, ale na pewno gdzieś czuł, wydawało mu się, że nie jest już dla mnie osobą numer jeden, co oczywiście nie było prawdą.
Słuchając tego wywiadu tylko utwierdzamy się w przekonaniu, że Jan Kulczyk był niesamowitą postacią, której bardzo będzie brakować w polskim biznesie, kulturze i sztuce. Na szczęście jego bliscy jeszcze przez wiele lat będą go wspominać.