Koroniewska komentuje debiut teściowej w "Pytaniu na śniadanie": "Jest zupełnie inna" [WIDEO]

Joanna Koroniewska pojawiła się na premierze najnowszego filmu "Dziewczyna influencera", w którym wcieliła się w postać Pauli. W rozmowie z reporterką JastrząbPost skomentowała rewolucję w TVP oraz to, jak ocenia teściową, Katarzynę Dowbor w roli prowadzącej "PnŚ".

Joanna Koroniewska komentuje zmiany w TVP dotyczące Katarzyny Dowbor. Jest wsparciem dla teściowej?

Jestem wsparciem, ale niesamowite jest to, że nagle okazuje się, że dojrzała kobieta może być takim super kąskiem dla wszystkich mediów, ale też dla całej tej otoczki dotyczącej tego, co się pisze - zaczęła.

W dalszej części wypowiedzi Koroniewska zwróciła uwagę na dyskryminowanie kobiet w dojrzałym wieku na rzecz młodych aktorek.

Nagle okazuje się, że może coś się w tym kraju zmieni, bo podobnie jest z kinematografią. W kinematografii polskiej jest trochę tak, że dojrzałe kobiety grają, ale to zazwyczaj są takie role naturalistyczne czyli te kobiety muszą być dosyć dojrzałe, żeby były wiarygodne, a nie może być tak że np. jest dojrzała kobieta i gra atrakcyjną kobietę, bo zazwyczaj bierze się te młode i to jest słabe - zauważyła.

Aktorka mieszka teraz za granicą. Jak tam to wygląda?

To co mi się bardzo podoba za granicą to jest to, że tam prowadzący mają po 60-70 lat i to jest luz, a u nas zawsze był z tym problem gdzieś tam były 1-2 prowadzące tylko do poważnych programów.

Czy jej zdaniem Katarzyna Dowbor sprawdza się w tej roli?

Moja teściowa jest świetna, ma fantastycznego partnera i jeszcze w tym wszystkim jest zupełnie inna, bo pokazuje swoje inne oblicze, jest otwarta, nowoczesna, bo nagle widać, że jest zupełnie inną kobietą czyli, że ma tak wiele twarzy - mówiła nam.

Czy u Katarzyny Dowbor przed prowadzeniem "PnŚ" pojawił się stres?

Ona powinna dzisiaj tutaj być, ale niestety w ostatniej chwili odwołała przyjście. Ja uważam – jak z nią rozmawialiśmy, była spokojna. Mama jest tak doświadczoną dziennikarką. Ja miałam parę razy możliwość współpracy z nią na scenie i nie widziałam bardziej doświadczonej, stonowanej kobiety - zachwalała ją.

Jak Joanna postrzega Katarzynę?

Pokusiłam się o takie porównanie między nami, trochę jestem bałwochwalcza, ale mam 46 lat więc już mi wypada, że mama przez całe swoje życie była właśnie taką naturalną od strony prowadzenia programu. Wszyscy byli tacy spięci, a ona była tą naturalną. Ja się bardzo cieszę, że trafiła jej się taka naturalna synowa w internecie, bo przynajmniej mamy o czym ze sobą porozmawiać i jesteśmy trochę podobne do siebie - podsumowała aktorka.

Jesteście fanami Joanny?