Jarosław Jakimowicz uderza w "Pytanie na śniadanie". Oberwało się prowadzącym. "Dziadostwo"
Jarosław Jakimowicz po utracie pracy w TVP często krytykuje stację. Ostatnio po raz kolejny postanowił skomentować działania Telewizji Polskiej. Tym razem na celownik wziął "Pytanie na śniadanie", dodając wymowny wpis na social media.
Jakimowicz w ostatnich kilku latach był twarzą Telewizji Polskiej. Władzom nie przeszkadzał nawet cięty język byłego aktora czy kontrowersyjne opinie, które często wypowiadał na antenie TVP. Wraz z Magdaleną Ogórek stworzył duet w programie "W kontrze", gdzie w swoim stylu komentowali sprawy bieżące. Za swoje wypowiedzi często był krytykowany, aż ostatecznie pożegnał się ze stacją w 2023 roku. Od tego czasu nieprzychylnie patrzy na TVP, co nasiliło się jeszcze po zmianie na szczytach władzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Natalia Szroeder o powrocie do TVP.
Niska oglądalność "Pytania na śniadanie". Szefowa śniadaniówki tłumaczy
Bez wątpienia ostatnie pół roku było niezwykle trudne dla śniadaniówki TVP. W końcu w "Pytaniu na śniadanie" wymieniona została cała ekipa prowadzących, co z początku mocno nie spodobało się telewidzom. Teraz, gdy już "oswoili się" nieco z nowymi twarzami, program zaczął zbierać pozytywne recenzje. Jak podaje jednak portal wirtualnemedia.pl, spadki w oglądalności są znaczące i liczą nawet 100 tysięcy widzów mniej w ciągu ostatniego roku. Mimo to szefowa śniadaniówki, Kinga Dobrzyńska jest pełna optymizmu i wierzy, że już niebawem pojawią się wzrosty.
Rok temu byliśmy w innym miejscu (...) Skupiam się na teraźniejszości. Weszliśmy w bardzo wiele projektów, cykli. Dołączyło do nas sporo osób. Widzowie muszą się przyzwyczaić, a obecna sytuacja nie zniechęca nas do działania - powiedziała na łamach wspomnianego portalu Dobrzyńska.
Jarosław Jakimowicz w swoim stylu komentuje słowa szefowej "Pytania na śniadanie"
Dawno niewidziany Jarosław Jakimowicz dalej prężnie działa w social mediach. Komentuje codzienność i to, co dzieje się w mediach. Nie powinno więc dziwić, że postanowił dorzucić coś od siebie w temacie oglądalności "Pytania na śniadanie". Postanowił dodać post na Instagramie, w którym komentuje niższą oglądalność śniadaniówki Telewizji Polskiej. Zdjęcie z wycinkiem artykułu na ten temat okrasił dość mocnymi słowami.
Do czego przyzwyczaić? Do dziadostwa i słabych prowadzących? - napisał Jakimowicz.