Siostra pożegnała Korę na pogrzebie słowami, które wzruszają do łez. Nikt nie znał jej lepiej
Kora zmarła 28 lipca, po pięcioletniej walce z rakiem jajnika. Artystka odeszła nad ranem w swoim domu na Roztoczu. Wiadomość o jej śmierci poruszyła fanów polskiej muzyki i całe środowisko artystyczne, które towarzyszyło jej podczas ostatniego pożegnania.
08.08.2018 | aktual.: 09.08.2018 16:41
Na pogrzebie Kory nie zabrakło jej najbliższych przyjaciół i rodziny – męża, synów, wnuka, a także siostry, która po raz pierwszy zabrała głos po śmierci wokalistki Maanamu. Po tym, co usłyszeliśmy na warszawskich Powązkach, łzy same cisną się do oczu. Kobieta zdobyła się na jedno krótkie zdanie, które było niesamowicie wzruszające w swojej prostocie:
Kora była piątym dzieckiem ubogiego małżeństwa, które ze względu na brak wystarczających środków do życia zdecydowało się oddać ją do sierocińca, a następnie rodzinie zastępczej. Gwiazda wielokrotnie podkreślała, że nie miała żalu do swojej matki, którą kochała pomimo dróg rozdzielonych przez los.