Janachowska ośmieszyła Smaszcz przed naszą kamerą. To nie stawia Pauliny w najlepszym świetle
Paulina Smaszcz dała o sobie przypomnieć za sprawą konfliktu z byłym mężem – Maciejem Kurzajewskim i jego nową partnerką – Kasią Cichopek. Dziennikarka publicznie zasugerowała, że są oni parą, czym zmusiła ich do oficjalnego potwierdzenia związku. Pod albumem ze zdjęciami Katarzyny z Izraela napisała jakiś czas temu:
08.12.2022 07:00
Później jeszcze kilkukrotnie zaczepiała zakochanych w mediach społecznościowych i wywiadach. Między innymi posunęła się do sugerowania, że romans Cichopek i Kurzajewskiego trwa od dłuższego czasu. Nakręcona przez nią afera sprawiła, że media zaczęły podpytywać niezwiązane z nią gwiazdy o to, co sądzą o publicznym praniu brudów i wyciąganiu prywatnych spraw na światło dzienne. Takie pytanie usłyszała m.in. Izabela Janachowska.
Smaszcz nie omieszkała pominąć tej kwestii w wywiadzie, którego udzieliła Annie Zejdler. Nie gryzła się w język, obrażając m.in. 3-letniego synka Izy:
Na słowa Smaszcz odpowiedział mąż Izy, Krzysztof Jabłoński, który wystosował oświadczenie z informacją o wstąpieniu na drogę prawną, jeśli była żona Kurzajewskiego nie wystosuje przeprosin pod adresem jego żony. W odpowiedzi usłyszał, że bohaterka artykułu "się go nie boi".
Gdy emocje nieco opadły, poprosiliśmy o kilka słów Janachowską.
Izabela Janachowska o aferze z Pauliną Smaszcz
Prezenterka zaznaczyła w rozmowie z Jastrząb Post, że nigdy nie wypowiedziała się negatywnie na temat Smaszcz:
Iza przypomniała, że jej komentarz, do którego przyczepiła się Paulina, odnosił się do ogólnego pytania dotyczącego znanych osób. Ekspertka ślubna ani słowem nie wspomniała o Paulinie, podobnie jak dziennikarz, z którym rozmawiała. Ujawniając powód, który rozjuszył celebrytkę, nieco ją ośmieszyła:
Taka sytuacja raczej nie świadczy najlepiej o Paulinie, która w odpowiedzi zaatakowała znajomą z branży w paskudny sposób.