Hotel Paradise: Sonia i Łukasz o przegranej. W finale chcieli nieźle namieszać. Ujawnili nam swój plan
Drugi sezon Hotelu Paradise obfitował w mnóstwo emocji. Uczestnicy dostarczyli widzom sporo wrażeń. Jednymi z bardziej charyzmatycznych osób, które walczyły o sympatię domowników byli Sonia Szklanowska i Łukasz Karpiński. Parze udało się dotrzeć aż do finału. Co ciekawe w trakcie show dali się poznać jako para, która nie szczędziła sobie złośliwości. Ich docinki przez wielu widzów uważane były za zbyt ostre.
19.11.2020 | aktual.: 19.11.2020 21:58
W decydującym starciu Sonia i Łukasz przegrali z Beatą Postek i Arturem Sargsyanem. To za ich rywalami opowiedziała się większość uczestników, którzy to zgodnie z regulaminem mieli ostateczne zdanie w kwestii wyboru zwycięzcy.
Hotel Paradise 2: Sonia Szklanowska i Łukasz Karpiński o wynikach finału
Chociaż Sonia i Łukasz nie stanęli na najwyższym stopniu podium, to i tak wrócili z Bali z wielką satysfakcją. Nie spodziewali się, że dotrą tak daleko. O wszystkim opowiedzieli w rozmowie z reporterką Jastrząb Post, która spotkała się z nimi na chwilę przed wielkim finałem. Przypomnijmy, że drugi sezon nagrywany był na przełomie lutego i marca, jeszcze zanim w Polsce wybuchła epidemia koronawirusa.
Karpiński był uczestnikiem, który z Hotelem Paradise pożegnał się jako pierwszy. Szybko jednak dostał drugą szansę od swojej programowej partnerki:
Sonia dodała, że jej obecność w finale to efekt odpowiedniej taktyki i umiejętności nawiązywania relacji z resztą grupy:
Laureatka drugiego miejsca zaapelowała również do hejterów, którzy nie z oburzeniem komentowali jej awans do finału. Przy okazji Sonia zdradziła nam swoją tajemnicę:
Sonia liczyła na wygraną, ale cieszy się również z ostatecznego wyniku. Z Beatą nawiązała przyjacielską relację:
Sonia i Łukasz zdradzili nam, jak planowali się zachować w razie zwycięstwa. Zgodnie przyznali, że gdyby to oni wygrali, dostarczyliby widzom o wiele więcej emocji niż Beata i Artur:
Sonia nie jest przekonana, czy Łukasz podzieliłby się z nią pieniędzmi, ale sama planowała także zgarnąć pulę i rzucić kulę na polu 60 tysięcy złotych:
Cała rozmowa poniżej, a tutaj wywiad ze zwycięską parą.