Co gwiazdy najbardziej denerwuje w medialnym szumie? "Fajnie by było żeby pisali" kontra "Wolimy jak jest o nas cicho" [WIDEO]
Show-biznes ma swoje dobre i złe strony. Gwiazdy zdają się żyć w zupełnie innym świecie niż reszta społeczeństwa, odnoszą ogromne sukcesy, są rozpoznawalne i bogate. Z drugiej strony odziera się je z prywatności, zabiera prawo do przeżywania wzlotów i upadków w gronie najbliższych i na każdym kroku śledzi kolejne ich poczynania. Jak się z tym czują? Kiedy wolałyby uniknąć rozgłosu? Opowiedziały o tym w wywiadzie z Agnieszką Jastrzębską.
Jak w większości przypadków, są przeciwnicy i zwolennicy powiedzenia: "nie ważne jak, ważne, żeby mówili". Swój punkt widzenia bardzo rozsądnie przedstawiła Karolina Malinowska, która zauważyła, że sporną kwestią jest niezdecydowanie celebrytów:
To zależy gdzie się leży. Czy grasz te pierwsze skrzypce, czy nie. Czasami te bardziej lub mniej sławne osoby same nie wiedzą czego chcą. Z jednej strony fajnie by było, żeby pisali, a z drugiej strony "nie nie nie, nie róbcie mi zdjęć". Myślę, że jesteśmy w stanie sami jakoś to sobie regulować - wyjaśniła w rozmowie
Viola Kołakowska z kolei złości się, że media przekręcają jej nazwisko:
Wśród moich znajomych z branży zauważam, że jednak wolą gdy jest cicho. Zazwyczaj jest dokładnie odwrotnie. Ja mam nadzieję, że to się przełoży na pracę. I nie nazywam się Kołek, tylko Kołakowska - powiedziała w wywiadzie
Co jeszcze denerwuje artystów w medialnym szumie? Przekonajcie się sami.