Gwiazdy "Kiepskich" wspominają pierwszy dzień na planie
Świat według Kiepskich zadebiutował na antenie w 1999 roku. Serial komediowy okazał się ogromnym hitem, który zdecydowano się kontynuować przez kolejne dwie dekady. Dopiero w 2022 podjęto decyzję o zakończeniu produkcji. Dla fanów sitcomu przygotowano pożegnalną niespodziankę w postaci książki pt. Zwariowana historia kultowego serialu Polsatu, w której ujawniono nieznane kulisy, zamieszczono wspominki z planu i niepublikowane zdjęcia.
Przy okazji premiery wydawnictwa aktorzy Kiepskich wzięli udział w spotkaniu promocyjnym. Reporterka Jastrząb Post namówiła ich na wspomnienia z pierwszego dnia zdjęciowego. Jaka zapamiętali to, co działo się w kamienicy, w której kręcono premierowy odcinek (po dwóch latach mieszkanie zamieniono na studio)?
Gwiazdy o pierwszym dniu Świata według Kiepskich
Barbara Mularczyk, czyli serialowa Mariolka, tak wspomina wydarzenia z 1999 roku:
Byłam bardzo zestresowana, miałam 14 lat, wszyscy są doświadczeni, a ja nie wiedziałam nic jeśli chodzi o plan filmowy. Wiedziałam, że poznam ludzi, których poznam ludzi, których wcześniej widziałam tylko w telewizji. I tym się stresowałam. I aby nie zapomnieć roli, co było najważniejszą kwestią, żeby nie było siary.
Marzena Kipiel-Sztuka (Halina Kiepska) nie ukrywa, że nerwy dały o sobie znać:
Na pewno byłam zdenerwowana. I to był akurat taki odcinek, gdzie wzywaliśmy zduna, bo mieliśmy zapchany piec. Ja miałam trzymać Wacusia, a miałam kota Wacka, który był zwęglony z tego pieca i pamiętam, jak mi się ta ręka strasznie trzęsła z nerwów. Więc ta ręka, która jest w kadrze, to nie jest moja ręka. Tylko ktoś zamiast mnie trzymał ten rekwizyt.
Renata Pałys (Paździochowa) zwróciła uwagę na spore różnice między Kiepskimi a innymi produkcjami, w których grała:
Ja byłam jedyną rolą, która była bez castingu. Było dużo zaskoczeń dla mnie, bo ja jak zaczęłam grać w tym serialu, to miałam za sobą kilkadziesiąt filmów w epizodach, a tutaj była całkiem inna praca narzucona przez reżysera. U nas się tak nie pracowało, więc musiałam się bardzo szybko przestawić na inną szkołę. W tamtych dniach zauważyłam, że aktor nie jest taki ważny na planie, tylko inne rzeczy na planie są ważne.
Andrzej Grabowski dał do zrozumienia, że cała ekipa miała co świętować:
Dzień pamiętam, wieczoru już nie.
Jesteście fanami serialu Świat według Kiepskich?