Filip Chajzer pożałował, że nie ma pracy w telewizji. Widzowie już mają na niego pomysł
Filip Chajzer ponad rok temu odszedł z TVN, w którym spędził sporą część swojego zawodowego życia. Właśnie napisał, że tęskni za pracą w telewizji. Widzowie mają na niego plan.
Filip Chajzer tęskni za telewizją? 
Filip Chajzer to znana postać telewizyjna. Zdobył popularność jako prezenter w programie "Dzień dobry TVN". Obecnie skierował swoje zainteresowania na tory biznesu kulinarnego, zakładając sieć lokali z kebabem. Poszerza swoje kulinarne imperium nawet za granicą, co pokazuje jego determinację i chęć podążania nową ścieżką kariery. Otwarcie krytykuje formaty śniadaniowe polskiej telewizji, chwaląc się jednocześnie, że teraz czuje pełną kontrolę nad swoim życiem i może realizować swoje pasje na własnych warunkach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Bomba o zakończeniu przyjaźni z Lili Antoniak. "Napisały do mnie trzy różne osoby, byłe koleżanki Lili..."
Filip Chajzer żałuje, że nie pracuje w telewizji?
Minęło niemal półtora roku, odkąd Filip Chajzer poinformował, że zakończył współpracę z TVN-em, która pozwoliła mu rozwinąć skrzydła kariery. Chajzer w tym czasie zrealizował kilka projektów. Przede wszystkim założył swój gastronomiczny biznes, oferując mieszkańcom Warszawy autorski kebab. Napisał także książkę, w której przedstawił swoje życie, wziął udział w "Tańcu z Gwiazdami". Właśnie przyznał, że jednak tęskni za pracą w telewizji. Co się stało?
Dziś jest pierwszy dzień, kiedy na pytanie "Czy żałuję, że nie ma mnie w TV?" odpowiedziałbym: "ŻAŁUJĘ". Materiał o tym cudzie w starym dobrym chajzerowym stylu bardzo by mnie ucieszył.
Filip przyznał, że to wizyta w warszawskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej zrobiła na nim tak ogromne wrażenie, że właśnie o tym miejscu dziennikarz miałby ochotę zrobić nowy, telewizyjny materiał.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS: Filip Chajzer komentuje zatrzymanie Buddy przez CBŚP. Mówi o charytatywności youtubera
Fani mają pomysł na Filipa Chajzera
Wielu fanów Filipa nie może pogodzić się z faktem, że nie mogą oglądać go już w telewizji. W komentarzach pod jego ostatnim postem zaroiło się od propozycji dla byłego dziennikarza. Mnóstwo osób podsuwało mu ten sam pomysł.
- Filip dawaj swój kanał na YT, takie fajne reportaże w twoim stylu, byłoby super.
- Dokładnie, własny kanał, własny kanał.
- Może kanał na YT i własne podcasty?
- Przecież możesz mieć swój kanał na YouTubie i publikować tam co chcesz, kiedy chcesz. Być niezależnym od tego, czy ktoś jakiś twój materiał puści, czy nie. Totalna wolność.
Jeszcze nie wiadomo, czy Filip Chajzer posłucha swoich obserwujących. Trzeba przyznać, że coraz więcej dziennikarzy zakłada własne kanały na popularnej platformie. Być może Chajzer pójdzie ich drogą.
