Marcin Gortat dosadnie o relacji z Alicją Bachledą-Curuś. Zdradził nam, jak wygląda ich kontakt po rozstaniu [WIDEO]

Marcin Gortat ma szczęście do pięknych kobiet. Zanim poślubił Żanetę Stanisławską, był łączony z najgorętszymi kobietami polskiego show-biznesu. Swego czasu flirtował z modelką znaną z teledysków Donatana – Paulą Tumalą i gwiazdą polskiego kina – Alicją Bachledą-Curuś.

Oficjalnie wiadomo jedynie, że relacja z tą drugą była przyjacielska. Nieoficjalnie – tabloidy donosiły, że para snuła poważne plany na wspólną przyszłość. Pierwsze plotki o tym, że Gortata i Bachledę-Curuś łączy coś więcej, pojawiły się na początku 2017 roku. Podobno to z myślą o Alicji Marcin podjął decyzję o zmianie klubu, a tym samym przeprowadzce z Waszyngtonu do Los Angeles. Wszystko po to, by być jak najbliżej ukochanej.

Koszykarz i aktorka co jakiś czas pokazywali się razem. Do dziś można znaleźć w internecie ich wspólne zdjęcia – zarówno te, które trafiły do social mediów, jak i z publicznych wyjść. Para spotkała się m.in. z księżną Kate i księciem Williamem, gdy w imieniu królowej Elżbiety II wizytowali w Warszawie.

Powody nagłego zakończenia relacji gwiazd nie zostały podane do wiadomości publicznej. Wiadomo jedynie, że Bachleda-Curuś od dwóch lat jest zaręczona, a Gortat od kilku miesięcy spełnia się jako mąż.

Jak obecnie wygląda relacja mieszkających za oceanem sław? O to koszykarza zapytała reporterka Jastrząb Post, Karolina Motylewska. Ten bez owijania w bawełnę dosadnie wyraził się na temat kontaktu (albo raczej jego braku) z Alą:

To pozwala przypuszczać, że małe są szanse, by Marcin wybrał się do kina na nowy film z aktorką. Zresztą, zapytany o to, czy obejrzy drugą część komedii romantycznej 8 rzeczy, których nie wiecie o facetach, odpowiedział:

Cała rozmowa poniżej.