Biznes Madzi z „Big Brothera” okazał się niewypałem. Przyznała się do błędu, którego dziś bardzo żałuje: „Powinnam jeszcze raz spróbować”

Rok 2019 przyniósł nam nową, kontynuowaną po 16 latach edycję Big Brothera. Zwyciężczynią trącącego show myszką została Madzia Wójcik, która na czas programu przeprowadziła się do Polski z Londynu. Na fali popularności zyskała spore grono fanów i zbudowała jeden z najpopularniejszych profili w polskim internecie na Instagramie.

Gdy Madzia wygrywała show, otrzymała 100 tysięcy złotych i obiecała, że przeznaczy je na własny biznes. Marzyło się jej zainwestowanie pieniędzy we własną markę odzieżową. O projekcie po latach opowiedziała reporterce Jastrząb Post. Nie miała dla niej dobrych wieści.

Madzia Wójcik o swoim biznesie

Biznes Madzi okazał się niewypałem. Pandemia zrujnowała jej marzenie o podboju świata mody. Rzeczywistość okazała się brutalna dla jej marzeń:

Kiedyś myślałam o swojej marce modowej i było to moje marzenie. Ale wtedy nie było na to warunków, była pandemia. Poszłam do jednej projektantki, która miała mi pomóc w tym biznesie, ale wszystko było mega za drogie. I wyliczyłam, że ten biznes mi się nie opłaci. Ale może to był błąd. Rozmawiałam potem z wieloma osobami i powiedzieli, że to był błąd i powinnam jeszcze raz spróbować.

Ile miało ją to kosztować?

Wtedy było 6 manekinów, stylizacji i koszt zrobienia tego to było około 60-70 tysięcy. Więc nie wiem, czy te stylizacje, ten styl i materiały, które ja wybrałam były droższe i to się nie opłaciło. Ale też była pandemia i jakoś nie wypaliło wszystko.

Żałujecie, że nie możecie kupić ubrań projektu Madzi?