Anna Nowak-Ibisz przechodzi do Polsatu? Gwiazda postawiła sprawę jasno. Spełnią jej warunek?
Anna Nowak-Ibisz zyskała popularność jako druga żona Krzysztofa Ibisza. Gdy para pobierała się, kobieta miała już ugruntowaną pozycję zawodową. W przeszłości występowała w niemieckojęzycznych serialach. Zagrała w kultowym Lindenstraße, który kręcony był w 1985 roku. Do Polski przyjechała za miłością. Chociaż małżeństwo gwiazd dobiegło końca, to udało im się utrzymać poprawną relację, a Annie rozwinąć skrzydła i stać się jedną z najbardziej lubianych osobowości telewizyjnych.
Polki pokochały program Pani Gadżet, w którym Nowak-Ibisz testuje najróżniejsze nowości mające ułatwić nam codzienne funkcjonowanie. Już teraz wiadomo, że TVN Style przygotowuje 25. edycję formatu, o czym dumna prezenterka opowiedziała reporterce Jastrząb Post. Przy okazji zdradziła, czy podjęłaby się wyzwania zmiany barw z różowych na żółte, czyli takie, jakie ma Polsat.
Anna Nowak-Ibisz o przejściu z TVN Style do Polsatu
Anna zaznaczyła na starcie, że jej program cieszy się taką popularnością, że nie czuje potrzeby zmiany miejsca pracy. Nie ukrywa jednak, że rozważyłaby ofertę konkurencji, ale tylko pod jednym warunkiem – jeśli ta byłaby warta uwagi i porzucenia tego, co robiła dotychczas:
Jestem jak najbardziej związana z moją stacją. Jestem najdłużej w TVN Style. To jest najdłużej nadawany program. Doczekamy się 25 sezonu "Pani Gadżet". Już to wiem i mogę ogłosić. To będzie ponad 12 lat. Ja jestem bardzo z moją stacją związana, ale każdy z nas jest artystą i każdy z nas chce robić jeszcze inne rzeczy. W związku z tym, gdyby to była propozycja, która wiedziałabym, że poniesie mnie dalej, że w tym segmencie jeszcze mnie nie było, i że jest dla mnie szansa, to na pewno bym ją bardzo poważnie rozważyła.
Była żona Krzysztofa Ibisza przypomniała przy okazji, że z zawodu jest aktorką ze sporym doświadczeniem, dlatego chętnie zagrałaby w jakiejś produkcji:
Trzeba się rozwijać. Ja jestem dodatkowo też aktorką, więc gdybym dostała propozycję aktorską, to czemu nie. Człowiek chce się spełniać zawodowo i od czasu do czasu pojawiają się u mnie propozycje aktorskie.
Wyobrażacie sobie TVN Style bez Anny?
