Tragiczna śmierci gwiazdy Eurowizji. Miał tylko 23 lata
Vahagn Margaryan nie żyje. Młody artysta, finalista Eurowizji, uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Przez dwa tygodnie był w śpiączce farmakologicznej. Niestety już się z niej nie wybudził.
20.11.2018 | aktual.: 20.11.2018 17:13
Chociaż w Polsce najbardziej popularną formą Eurowizji jest ta, w której mierzą się wokaliści, w wielu krajach sporą popularnością cieszą się taneczne rozgrywki. Kilka lat temu finał Eurowizji dla Młodych Tancerzy odbywał się w Gdańsku.
Na scenie pojawił się m.in.ormiański tancerz Vahagn Margaryan, który był wówczas jednym z najmłodszych uczestników. Występ ten był nie tylko wyjątkowy dlatego, że w konkursie debiutowała Armenia, ale także ze względu na wiek reprezentanta wschodniego kraju – Vahagan miał zaledwie 17 lat.
O tym, że taniec był sensem jego życia można przekonać się spoglądając na Instagrama tancerza. Nie brakuje tam zdjęć z pokazów i prób do nich. Niewątpliwie w swoim kraju i wśród fanów Eurowizji uchodził za gwiazdę. Marzenia o dalszym tańcu pokonał jednak wypadek.
Na początku listopada 23-letni Vahagan jechał taksówką wraz z bratem, jego żoną oraz dwuletnim dzieckiem. Pojazd wpadł w poślizg, a następnie uderzył w nadjeżdżające z naprzeciwka rozpędzone auto. Uderzenie było na tyle silne, że Margaryan został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną.
Wierni fani walczyli o życie swojego idola, rozpoczęli nawet w tym celu zbiórkę na jego leczenie. Niestety i to nie pomogło. We wtorek w godzinach porannych młody mężczyzna zmarł.