Elton John nie przyjął zaproszenia rodziny królewskiej. Wiadomo, dlaczego nie pojawi się na uroczystości ku pamięci Diany

Księżna Diana była jednym z najbardziej lubianych członków brytyjskiej monarchii. Miała szlacheckie pochodzenie - jej matka była hrabiną, a ojciec wicehrabią. Do rodziny królewskiej dołączyła dzięki małżeństwu z księciem Karolem, który jest następcą tronu. Poznali się w 1977 roku przez jej siostrę, z którą wcześniej spotykał się najstarszy syn królowej Elżbiety II. Szybko zrodziło się między nimi płomienne uczucie, które przypieczętowały zaręczyny, a następnie ślub.

Choć wielu zakładało, że bajkowa ceremonia zwiastuje parze szczęśliwą przyszłość, w krótkim czasie okazało się, że spekulacje te był dalekie od prawdy. Ich wspólne życie było pasmem nieszczęść m.in. dlatego, że książę przez cały czas utrzymywał bliskie relacje z Camillą Parker-Bowles. Z tego powodu pomiędzy małżonkami często dochodziło do scysji, które doprowadziły do rozpadu ich związku.

W najtrudniejszych momentach księżna mogła liczyć na wsparcie przyjaciel, Eltona Johna. To on po jej śmierci ujawnił kilka intymnych szczegółów z jej życia prywatnego. Z racji na ich bliską relację, rodzina zaprosiła go na uroczystość ku pamięci tragicznie zmarłej Diany.

Wokalista po raz pierwszy spotkał się z Lady Di w 1981 roku tuż przed tym, jak stanęła na ślubnym kobiercu. Wówczas na zamku Windsor odbyło się przyjęcie z okazji 21. urodzin księcia Andrzeja. Mężczyzna zawsze podkreślał, że była wyjątkową kobietą, która miała niesamowitą łatwość towarzyską.

W lipcu książę Harry i książę William odsłonili wspólnie pomnik upamiętniający ich matkę. To tego dnia miała odbyć się uroczystość ku jej pamięci, jednak rodzina królewska musiała przełożyć wydarzenie na inny termin z uwagi na wprowadzone w czasie pandemii obostrzenia. Wiadomo już, że odbędzie się ona 19 października, a na liście gości pojawiło się około 100 nazwisk.

Organizatorzy nie wyobrażali sobie tego dnia bez obecności Eltona Johna. Muzyk jednak w ubiegłym miesiącu odwołał koncerty w ramach trasy Farewell Yellow Brick Road z uwagi na poważne problemy zdrowotne. Jak przyznał, podczas wakacji upadł na twardą powierzchnię i doznał poważnej kontuzji.

Jak donosi The Sun, na początku października przeszedł operację stawu biodrowego i powoli wraca do zdrowia, jednak na razie nie może się forsować. Mając na uwadze swoje dobro, poinformował rodzinę królewską, że nie zjawi się w wyznaczonym terminie w pałacu Kensington.