Szok! Zapłakana Edyta Górniak ZREZYGNOWAŁA z "Agenta"! Razem z nią odeszła jeszcze jedna gwiazda!
Edyta Górniak odeszła z programu Agent Gwiazdy 4. Gwiazda w 2. odcinku rezygnowała z dalszego udziału w grze. Dlaczego? Co powiedziała żegnając się z reality-show? Oprócz diwy odeszła także Krystyna Czubówna, której miejsce zajęła inna gwiazda.
06.03.2019 | aktual.: 07.03.2019 00:32
W drugim odcinku programu Agent Gwiazdy 4 uczestnicy wciąż przebywali na jednej z Wysp Kanaryjskich – Gran Canarii. Czekały ich trzy zadania. Pierwsze to wodna sztafeta w Porcie Mogan, w którym musieli przepłynąć wpław niemal 100 metrów, aby zdobyć rekwizyty niezbędne do rozwiązania rebusu. Jednak to nie odległość okazała się największym problemem, a warunki panujące w zatoce. Wysokie oceaniczne fale i silny wiatr pomieszały im szyki. Walka z żywiołem okazała się niemalże dramatyczna dla Krystyny Czubówny i Rafała Jonkisza, który rzucił się na ratunek tonącej koleżance z programu. Z wykonania zdania zrezygnowali: Mariola, Viola, Andrzej i Edyta.
Ratujcie Krysię! – krzyczała Edyta Górniak, a Wiktor Mrozik dodał komentując stan Jonkisza: – Jestem w szoku, 21-latek, akrobata, sportowiec, a był w tak tragicznym stanie.
W następnej konkurencji uczestnicy zostali podzieleni na trzy grupy. Jedna z grup musiała wejść na pokład łodzi podwodnej. Ci uczestnicy nie tylko mieli okazję poobserwować podwodny świat oceanu, ale przede wszystkim musieli zachować czujność, bo to od nich uzależnione było powodzenie zadania – musieli odgadnąć hasło znając wybiórcze litery, prawie jak w Kole fortuny, a następnie przekazać je Kindze Rusin. Gwiazdy wygrałyby 10 tysięcy złotych, gdyby grupa ukryta w łodzi podwodnej poprawnie odgadła hasło (wskazali na "stara pryka").
Stara krypa, brzmiało hasło. Krypa to łódź – wyznała Kinga.
W kolejnym zadaniu uczestnicy przekonali się, że w Agent Gwiazdy 4 nie ma miejsca na odpoczynek. Sami podzielili się na dwie grupy – jedni pracowali rano, drudzy w nocy (wszystkie dziewczyny poza przebywającą w szpitalu Krystyną + Misiek Koterski). Pierwsza grupa musiała wykazać się zdolnością koncentracji, a druga spostrzegawczością i odwagą, ponieważ zadanie rozgrywało się w starej, opuszczonej rzeźni, co szczególnie przeraziło Edytę:
O ku**a! Ludzie ja nie wejdę, tu jest tak ciemno! Ja wracam! – krzyczała przerażona diwa, która dodała wycofując się z wykonania zadania: Nie mam nic, nie jestem w stanie nic tam znaleźć.
Lęk dał się we znaki również Angelice Musze. Sporo zimnej krwi zachowała jedynie Maria Sadowska, która pomimo obawy przed pająkami dzielnie poszukiwała pieniędzy, które były ukryte w jednej ze skrzyń spowitych w ciemnościach.
Marysia jest nastawiona na program jak szczerbaty na suchary i wiem, że na pewno sprawdziła tam wszystko – stwierdził Misiek Koterski.
Pieniądze znaleźli Misiek, Marysia i Viola Kołakowska – w sumie 2 600 złotych, chociaż do znalezienia było 7 500.
Rezygnacja Edyty Górniak w Agencie, powrót Kasi Wołejnio
Stara rzeźnia nie była największą niespodzianką. To eliminacje na Placu Santa Ana zaskoczyły wszystkich – do programu wróciła Kasia Wołejnio, która zajęła miejsce Krysi (wycofała się ze względu na zbyt silne emocje). Jeszcze większą niespodziankę zafundowała wszystkim Edyta Górniak, która oficjalnie zrezygnowała z dalszej gry w Agencie.
Czy ja mogę przerwać odczytywanie wyników tych testów? Chciałabym żebyś wymieniła mnie na osobę, która miałaby dzisiaj odpaść. (…) Każdy z nas miał inny cel przychodząc tutaj, do tego programu, ale to co zrobiłam tutaj, przy pierwszym zadaniu – zmierzyłam się ze sobą, dla siebie już wygrałam. Nic nie jest w stanie oddać tego, co przeżyłam skacząc w przepaść. (…) Wiele razy stałam nad przepaścią w życiu, ale nigdy nie skoczyłam. Aż do teraz, aż do tego programu.
Całą sytuację podsumowała podejrzewająca spisek Maria Sadowska:
To wszystko mogło być ukartowane i ustalone, by odwrócić uwagę od prawdziwego agenta – stwierdziła.
Spodziewaliście się, że Górniak tak szybko zakończy swoją przygodę w reality-show?
Damian Kordas o tym, jak Edyta Górniak zachowywała się na planie Agenta:
Krystyna Czubówna o wypadku na planie Agenta:
