Edyta Górniak o powrocie do zdrowia Allana: "Synek zdążył już mi odpyskować"
Edyta Górniak cieszy się, że jej syn Allan całkowicie powrócił do zdrowia. Przyznaje, że nie było jej łatwo, jednak zbawienny wpływ miała na nią modlitwa i wsparcie ludzi. W rozmowie z Faktem opowiedziała o trudnych chwilach, które spędziła w szpitalu przy Allanie:
Martyna Wojciechowska
Musiałam być przygotowana na wszystko, lekarze mi to powiedzieli wprost. Na szczęście uratowali organizm Allana z brzydkiego zakażenia, które jest zagrożeniem dla życia. To jest wielki dowód miłości Bożej. Przy tym całym bólu i strachu doznałam tyle miłości od ludzi oraz tyle miłości bożej, że mimo wszystko czuję, że to był błogosławiony czas.
Edyta jest już w dobrym humorze, bo podczas wywiadu nie stroniła od żartów. Śmieje się, że Allan wraca do formy sprzed choroby, o czym świadczy jego zachowanie:
Allanek ma się dużo lepiej. Cieszy mnie to bardzo, chociaż ze szpitala wyniosłam dziecko o połowę mniejsze niż wniosłam. Synek zdążył już mi odpyskować, więc myślę, że wraca do formy
Edyta w swojej wypowiedzi odniosła się też do zachowania dziennikarzy. Artystka jest wdzięczna za wsparcie, jakie okazały jej media:
Byłam bardzo wzruszona, że w tym czasie czułam wielkie wsparcie dziennikarzy. Bardzo dziękuję za to. To był czas kiedy można było drwić i trochę dokuczać, a wtedy poznałam i poczułam bardzo ludzką stronę mediów – powiedziała Edyta.
Najważniejsze, że oboje są już szczęśliwi!