NewsyPolska influencerka poszła na zakupy w USA i oniemiała. Nie mogła uwierzyć, co tam zobaczyła! Polacy będą w szoku

Polska influencerka poszła na zakupy w USA i oniemiała. Nie mogła uwierzyć, co tam zobaczyła! Polacy będą w szoku

Polska influencerka, Dominika Chirek, prowadzi na Instagramie profil "naturalnie proste", na którym rozpisuje się na temat zdrowego stylu życia, kosmetyków, odzieży i innych tematów. Popularność sprawiła, że została ona m.in. zaproszona na wydarzenie Campus Polska zorganizowane przez środowisko prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. O czym tam mówiła? O tym, czy należy bać się chemii w kosmetykach. Poniżej zamieszczamy treść wpisu dodanego przez nią przy tej okazji. Influencerka napisała wówczas:

Dominika Chirek. Okładka
Dominika Chirek. Okładka

18.11.2021 07:00

Opowiadałam o tym, czy kosmetyki na półce w drogerii zawsze są bezpiecznie w kontekście składników, które wycofano z rynku albo zmniejszono ich dopuszczalne stężenie. ⁣Było też o tym, jak rozpoznać kosmetyk naturalny, czyli kilka słów o certyfikatach i udawaniu, że się go ma.⁣ Mówiłam o tym, że zamiast bezgranicznie ufać reklamie i przekazom marketingowym – warto czytać listę składników nie tylko kosmetyków, ale również produktów żywnościowych i ubrań. Bo zawsze lepiej jest wiedzieć więcej i być świadomym konsumentem – zaczęła.

W dalszej części wpisu uzupełniła:

Na koniec była dyskusja i odpowiadałam na pytania z sali - to chyba lubię najbardziej. Dziękuję wszystkim przybyłym za obecność i do zobaczenia.

Wystąpienia Chirek spotkało się z żywym zainteresowaniem internautów. Wielu z nich wspiera jej działalność. Na bieżąco śledzą oni jej wizytę w Stanach Zjednoczonych Ameryki.

Dominika Chirek w sklepie w USA. Co ją tam zaskoczyło?

Dominika  Chirek, która przebywa obecnie w Chicago, w stanie Illinois, dodaje na Instastory zdjęcia i wideo z wizyt w amerykańskich w sklepach. W jednym z nich natknęła się na ciekawą rzecz. Jest nią sukienka brytyjskiej firmy Burberry. Na metce "kwiecistego" ciucha napisano jednak, że został on wyprodukowany w... Polsce. Kontrastowało to z wielkim napisem "London, England".

A teraz ciekawostka: to jest sukienka Burberry, ale przyjrzyjmy się bliżej metce. Może jednak chodziło o Lądek-Zdrój? Kto zna Misia, ten wie – napisała na Instastory.

Zdjęcia sukienki i specyficzny opis influencerki możecie zobaczyć w galerii. O co chodziło ze wspomnianym Lądkiem-Zdrojem? Chodzi o legendarny dialog z filmu Stanisława Barei, który brzmiał:

– Nie ma takiego miasta – Lądyn! Jest Lądek, Lądek-Zdrój, tak...– Ale Londyn – miasto w Anglii.– To co mi pan nic nie mówi?!– No mówię pani właśnie.– To przecież ja muszę pójść i poszukać, zobaczyć gdzie to jest. Cholera jasna...

Zacytowana rozmowa toczyła się pomiędzy urzędniczką na poczcie a Ryszardem Ochódzkim. Oglądaliście ten film? Kojarzycie tę scenę? Niżej zamieszczamy ten fragment kultowego obrazu.

Was również zaskoczyło odkrycie Dominiki Chirek? Podzielcie się tym z nami w sekcji komentarzy. Może widzieliście kiedyś równie niecodzienne metki?

Zaskoczenie w sklepie w USA. Skrin z InstaStories Dominiki Chirek
Zaskoczenie w sklepie w USA. Skrin z InstaStories Dominiki Chirek
Zaskoczenie w sklepie w USA. Skrin z InstaStories Dominiki Chirek
Zaskoczenie w sklepie w USA. Skrin z InstaStories Dominiki Chirek
Dominika Chirek. Skrin z InstaStories
Dominika Chirek. Skrin z InstaStories
Dominika Chirek. Skrin z Instagrama
Dominika Chirek. Skrin z Instagrama
Dominika Chirek. Skrin z Instagrama
Dominika Chirek. Skrin z Instagrama
Wybrane dla Ciebie