NewsyDoda ujawnia prawdę o relacji z bratem. "Brzmi to brutalnie"

Doda ujawnia prawdę o relacji z bratem. "Brzmi to brutalnie"

Doda nie utrzymuje kontaktu z bratem
Doda nie utrzymuje kontaktu z bratem
Źródło zdjęć: © KAPiF

26.06.2024 09:28, aktual.: 26.06.2024 10:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dorota Rabczewska nie ma najlepszych relacji z bratem. Mężczyzna jest dzieckiem mamy wokalistki z poprzedniego związku. W przeszłości Rafał Rabczewski był menadżerem artystki.

Dorota Rabczewska słynie z kontrowersji. Gwiazda szokuje nie tylko na scenie, ale i w jej życiu prywatnym nie brakuje skandali. Przypomnijmy, że piosenkarka ma na koncie huczne rozstania, w tym rozwód z Radosławem Majdanem. Doda nie ma skrupułów co do palenia za sobą mostów. Tak się stało z jej bratem, Rafałem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Doda nie ma kontaktu z bratem

Brat Dody, Rafał Rabczewski, jest synem z poprzedniego związku mamy artystki. Choć pani Wanda liczyła na to, że jej dzieci się dogadają, rzeczywistość okazała się zgoła inna. Mieli okazję współpracować, Rafał był przez lata menadżerem piosenkarki, ale potem zerwali kontakty. Choć minęło wiele lat, sytuacja pozostała bez zmian. Doda w swojej audycji ponownie nawiązała do relacji z bratem.

Czy to matka, czy to ojciec, czy to brat, czy ktokolwiek inny - jeśli jest toksyczny i wpływa na nas źle, to jest tak jak z drzewem, które musi się pozbyć gałęzi, która zatruwa je całe. To jedyna szansa na uleczenie. [...] I ponieważ mamy więzy rodzinne, to ja się mam męczyć z tobą i wprowadzać w dyskomfort, albo degradować, upokarzać i zaniżać swoje standardy istnienia? Nie chcę. Czuję się po prostu źle - mówiła w RMF FM.

Doda ceni swój komfort ponad relacje z rodziną?

Dalej w dość oschłych słowach wyjaśniła, że nie chce się zmuszać do utrzymywania kontaktów, które wpływają na nią destrukcyjnie.

Ja na przykład nie mam kontaktu z moim bratem. […] Więzy krwi w żaden sposób nie mogą nas zmuszać do tego, żebyśmy my swoje samopoczucie i psychikę kładli na drugim miejscu. I ponieważ mamy więzy rodzinne, to ja się mam męczyć z tobą i wprowadzać w dyskomfort, albo degradować, upokarzać i zaniżać swoje standardy istnienia? Nie chcę. Czuję się po prostu źle. Jeśli z innych osób rezygnuję w swoim życiu, by iść dalej i po prostu funkcjonować dobrze, dlaczego mam nie rezygnować z kogoś, kto jest moim bratem? Mimo że brzmi to brutalnie - podsumowała.
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.