Harry Styles z godziny na godzinę odwołał koncert. Krótko przed występem doszło do tragedii
Harry Styles, to brytyjski piosenkarz i autor tekstów, znany z przebojów, takich jak Sign of the Times, Adore You, As It Was, czy Watermelon Sugar. W latach 2010–2016 był wokalistą jednego z najpopularniejszych boysbandów One Direction, z którym wydał pięć sprzedanych w rekordowej ilości albumów studyjnych.
Od 2016 roku artysta prowadzi solową działalność muzyczną i od tej pory wydał dwie płyty: Harry Styles z 2017 roku, z którą udało mu się dotrzeć na pierwsze miejsce list najczęściej kupowanych płyt w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Australii oraz Fine Line z 2019 roku.
Harry Styles odwołał koncert w Kopenhadze. Dlaczego?
Prężnie rozwijająca się kariera wokalisty i jego niezwykle popularna muzyka sprawiają, że często wyjeżdża w trasy koncertowe. Bilety na spektakularne widowiska muzyczne, jakie zapewnia swoim fanom, sprzedają się jak ciepłe bułeczki. W ramach zaplanowanej na lipiec, długo wyczekiwanej trasy Love On Tour, muzyk odwiedzi największe miasta w Europie, między innymi Kraków, Amsterdam, Pragę, Berlin czy Madryt.
W niedzielę 3 lipca Harry Styles miał wystąpić także w Royal Arenie w Kopenhadze, niestety artysta w ostatniej chwili był zmuszony odwołać swój występ. Wszystko przez tragiczne wydarzenie, które rozegrało się w znajdującej się niedaleko miejsca koncertu galerii handlowej.
22-letni napastnik otworzył ogień do przypadkowych ludzi, w wyniku czego zginęło kilka osób, a parę zostało rannych. Policja wydała specjalne oświadczenie, w którym poinformowała, że sprawca strzelaniny został ujęty, a następnie aresztowany.
Potwierdzono, że więcej niż jedna osoba nie żyje, a kilka osób jest rannych. Jeśli jesteś w Kopenhadze, skontaktuj się ze swoimi krewnymi i daj im znać, że wszystko w porządku
Brytyjski piosenkarz również wyraził swoje ubolewanie nad tą tragiczną sytuacją, publikując w swoich mediach skierowany do fanów wpis. W oświadczeniu muzyka nie zabrakło słów wsparcia dla rannych oraz rodzin ofiar strzelaniny.
Jestem załamany razem z mieszkańcami Kopenhagi. Uwielbiam to miasto. Ludzie są tak ciepli i pełni miłości. Jestem zdruzgotany dla ofiar, ich rodzin i wszystkich cierpiących. Przykro mi, że nie mogliśmy być razem. Proszę, dbajcie o siebie nawzajem. H – napisał artysta na Twitterze
Wciąż nie wiadomo, co z pozostałymi koncertami zaplanowanymi na najbliższy czas w Royal Arenie. Na hali widowiskowej w Kopenhadze wystąpić mieli między innymi Pearl Jam, Queen i Adam Lambert. Czy zaplanowane koncerty dojdą do skutku? Tego dowiemy się najprawdopodobniej w najbliższym czasie.
Co sądzicie o tej sytuacji?