Ostatnie chwile Dariusza Gnatowskiego. "Nie było już ratunku". Produkcja "Kiepskich" ujawnia, co działo się na kilka dni przed śmiercią aktora
Dariusz Gnatowski to aktor, który przez dekady robił karierę przed kamerami. Na swoim koncie miał wiele ról, ale fani szczególnie pokochali go za wcielenie w sitcomie Świat Według Kiepskich. Grał tam zabawnego Arnolda Boczka. Jego śmierć była ogromnym szokiem dla fanów. Zmarł on 20 października 2020 roku w szpitalu w Krakowie.
25.09.2022 | aktual.: 25.09.2022 16:35
Pomimo tego, że natychmiast trafił do szpitala, to jego stan był już na tyle ciężki, że nie udało się go uratować. O tragedii poinformował opinie publiczną dyrektor szpitala, Marcin Mikos:
Dziennikarze RMF FM podali też przyczyny śmierci aktora. Poinformowali, że „miał zapalenie płuc i ciężką niewydolność oddechową”. Później wykryto u niego koronawirusa. W dniu 60. urodzin Dariusza jego najbliżsi posadzili drzewko, które ma upamiętnić zmarłego.
Jak wyglądały ostatnie chwile Dariusza Gnatowskiego?
Dariusz Gnatowski był uwielbiany przez fanów za rolę Arnolda Boczka. Na ekranie pojawiał się przez dwie dekady, a kultowy serial właśnie emituje ostatnią już serię. Przypomnijmy, że kilka miesięcy po Gnatowskim zmarł również Ryszard Kotys, który wcielał się w serialowego Paździocha.
Do dzisiaj fani nie mogą pogodzić się ze śmiercią aktorów. Dariusz miał zaledwie 58 lat, a produkcja serialu cały czas miała nadzieję, że pomimo cukrzycy, z którą walczył od lat wróci na plan. Jeszcze kilka dni przed śmiercią on sam wierzył w to, że niebawem pojawi się w pracy.
Dodała również, że aktor za późno otrzymał pomoc lekarzy. Do końca myślał, że to jedynie przeziębienie, z którym będzie w stanie sobie poradzić.
Ostatecznie zdecydowano o tym, aby w scenariuszu, wysłać serialowego Boczka w podróż w poszukiwaniu szczęścia.