Daniel Martyniuk nadawał późną nocą. Dziwne fotki zbijają z pantałyku

Śmiało można stwierdzić, że Daniel Martyniuk, syn Zenka Martyniuka, jest postacią budzącą wiele kontrowersji w Polsce. Jego życie osobiste często przyciąga uwagę mediów i jest źródłem licznych sensacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj więcej: Sprawca zamachu na Trumpa przyglądał się Kate Middleton. FBI ujawniło niepokojące detale śledztwa

Synu Zenka na ustach wszystkich zagościł w noc sylwestrową 2023. Wówczas 34-latek urządził awanturę w luksusowym hotelu w Zakopanem. Jak wynika z relacji świadków, zachowywał się on agresywnie wobec partnerki. W związku z tym na miejsce wezwano policję, która wyprowadziła młodego Martyniuka w kajdankach i zawiozła na komendę.

Cały czas wyzywał ją od ku***. Ta dziewczyna strasznie płakała. Prosiła go, by się uspokoił. On darł się jednak w wniebogłosy przed wyjściem. To, jak on traktował tę dziewczynę, to koszmar. Wówczas pierwszy raz interweniowała ochrona, a po chwili policja - relacjonował Onetowi gość hotelu.

Czytaj także: Agata Rubik odpaliła się po aferze z linią lotniczą. Poleciały słowa o POZWIE. "Jestem w*******a"

Syn Zenona Martynika słynie również z dodawania dziwnych wpisów w mediach społecznościowych. Tam razem podzielił się ze swoimi fanami pewną historią.

Byłem na grupie fotografów, gdzie koleś twierdził, że lecąc samolotem z prędkością 900 km/h, zrobił zdjęcie czegoś, co według niego, miało przedstawiać naszą galaktykę, a co lepsze naświetlał je przez 30 sekund. Pytanie jak? - zaczął swój wywód na InstaStory Daniel Martyniuk.

Następnie zdradził, że wspomniane zdjęcie było lepszej jakości niż z teleskopu Webb'a. "A koleś twierdził, że zrobił je iPhone 13" - wyjaśnił i dodał dziewięć zdjęć księżyca wykonanych iPhone 15 pro. Materiały wylądowały na jego profilu w godzinach nocnych.

Czytaj również: Przesadziła z dietą? Fani w najlepsze dworują z Anny Lewandowskiej. Wszystko przez... wafelka BEZ LODA