Daniel Majewski dał arbuza trzymiesięcznemu synowi. Lekarze komentują wprost: "RYZYKO zadławienia"
Daniel Majewski, znany influencer, wywołał burzę w sieci, podając swojemu trzymiesięcznemu synowi arbuz. Eksperci ostrzegają przed takimi praktykami.
Na początku kwietnia Deynn i Daniel Majewski zostali rodzicami małego Romea. Para, znana z aktywności w mediach społecznościowych, często dzieli się chwilami z życia rodzinnego. Ostatnio jednak jedno z nagrań wzbudziło kontrowersje. Majewski pokazał, jak podaje synowi arbuz, co spotkało się z krytyką internautów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Ostrowska o Idze Świątek
Daniel Majewski dał dziecku arbuza. Eksperci ostrzegają
Lekarze pediatrzy, Monika Działowska i Łukasz Durajski, wyrazili swoje zaniepokojenie w rozmowie z Plotkiem. Działowska podkreśliła, że do 16. tygodnia życia dziecko powinno być karmione wyłącznie mlekiem.
Podawanie dziecku arbuza ok. trzeciego miesiąca życia nie jest zbyt dobrym pomysłem. Do ukończenia 16. tygodnia życia jedynym pokarmem dla dziecka powinno być mleko. Przy karmieniu piersią nawet do szóstego miesiąca życia. Gdyby dziecko rzeczywiście jedynie liznęło arbuza, to pewnie nie byłby to większy problem, jednak gdy ma go w jamie ustnej, może kawałek odgryźć dziąsłami. Ponieważ nie umie w tym wieku poradzić sobie z pokarmem w kawałkach, istnieje duże ryzyko zadławienia - ostrzega lekarka.
Durajski dodał, że owoce, zwłaszcza egzotyczne, nie są zalecane dla tak małych dzieci:
Zdecydowanie nie rekomendujemy podawania owoców, a tym bardziej egzotycznych, dzieciom w tak młodym wieku. Zalecenia są jasne.
Eksperci przypominają, że rozszerzanie diety powinno nastąpić po szóstym miesiącu życia. Do tego czasu zaleca się karmienie piersią lub mlekiem modyfikowanym. Podawanie innych pokarmów może być ryzykowne i prowadzić do problemów zdrowotnych.
Daniel Majewski bronił swojego stanowiska
Mimo krytyki, Majewski bronił swojego postępowania. W odpowiedzi na jeden z komentarzy stwierdził, że dokładnie analizują każdy aspekt wychowania Romea.
Problemy brzuszkowe, bo zdrowe dziecko bez żadnych alergii w czwartym miesiącu życia polizało arbuza. Wy naprawdę zastanówcie się czasami, co wy piszecie i w co wierzycie ponad życie. (...) Analizujemy wszystko od pierwszej minuty jego życia, a nawet i wcześniej, jak każdy kochający rodzic. Wychowujemy Romea zapewne nieco inaczej niż zdecydowana większość społeczeństwa i uważamy, że robimy to bardzo dobrze -przekazał.