Brad Pitt i Jennifer Aniston wrócili do siebie? Zagadka tajemniczych spotkań wreszcie została rozwiązana!
Brad Pitt i Jennifer Aniston wcale nie mają ze sobą romansu? Zaskakujące doniesienia na temat tajemniczych spotkań pary nie były wcale oznaką rozkwitającej miłości. Dlaczego aktorski duet spotykał się po kryjomu w Los Angeles? Wszystko wyszło na jaw.
12.04.2019 05:00
Plotki o romansie Brada Pitta i Jennifer Aniston krążą w show-biznesie od wielu miesięcy. Gdy Angelina Jolie ogłosiła, że odchodzi od swojego męża, fani pierwszego małżeństwa aktora byli wniebowzięci. Wszyscy liczyli na to, że Brad pójdzie po rozum do głowy i wróci do Jenny, która według wielu wielbicieli hollywoodzkiego przystojniaka była dla niego wprost stworzona. Nic więc dziwnego, że gdy pojawiły się pierwsze doniesienia o tym, że aktor i jego eks-żona spotykają się po kryjomu, media oszalały. Prawda okazuje się być jednak dużo mniej ekscytująca, niż wszyscy sądzili.
Tam, gdzie media widziały romans, istnieją jedynie... rozmowy na temat wspólnego filmu! Parę przyłapano w studio filmowym Sony, w którym w trakcie lunchu dyskutowali na temat wspólnego projektu. Jak twierdzi Radar Online, Brad i Jennifer na przestrzeni kolejnych lat maja pojawić się razem w komedii romantycznej i to właśnie dlatego od dłuższego czasu spotykają się tak regularnie. Wizyta Pitta na 50. urodzinach Aniston była więc niczym więcej jak towarzyską uprzejmością, a doniesienia o ślubie, planowanym dziecku i wspólnym mieszkaniu należy włożyć między bajki. Amerykańskie media są tym faktem niezwykle rozczarowane, podobnie jak fani, którym nie w smak jest tak zwykłe i proste wyjaśnienie "schadzek" aktorskiego duetu.
Żałujecie?
Zobacz także
Zobacz także