Filip Bobek i Julia Kamińska komentują usunięcie Mai Hirsch z "BrzydUli". Co dzieje się na planie? "Nie jest to do końca łatwa i wygodna sytuacja"
BrzydUla po 11 latach wróciła na ekrany niemal w tym samym składzie. Nie zabrakło Mai Hirsch, która wcielała się w Paulę Febo. Chociaż druga część produkcji zmierza ku końcowi, to aktorka zniknęła z obsady już jakiś czas temu. Pojawiły się wtedy spekulacje dotyczące jej rzekomego konfliktu z producentami. Stanowczo zaprzeczyła temu Julia Kamińska, która zasugerowała, że jej koleżanka z planu sama odeszła:
09.03.2022 | aktual.: 09.03.2022 16:51
Po pewnym czasie do sprawy odniosła się sama zainteresowana, która swoim wyznaniem sprawiła, że temat na nowo zaczął być gorący. Wersja Mai znacząco różniła się od tego, co powiedziała Julia. Gwiazda wyznała, że przez dwa miesiące nikt nie odezwał się do agenta w sprawie jej dalszego udziału w serialu. Nie wiedziała nawet, w jaki sposób producenci zakończą jej wątek, co podsyciło tylko krążące wcześniej plotki o konflikcie.
Hirsch nie straciła jednak zbyt wiele, ponieważ emitowany obecnie sezon jest ostatnim.
Filip Bobek i Julia Kamińska o słowach Mai Hirsch
Jakiś czas temu Maja Hirsch w rozmowie z Pudelkiem ponownie skomentowała decyzję o zakończeniu jej wątku w serialu. Słowami krytyki zasugerowała konkretny powód odsunięcia jej z produkcji:
Do sprawy odniósł się jej kolega z planu – Filip Bobek, który miał okazję zobaczyć wcześniej materiał. Opowiedział, co dzieje się na planie serialu, i dlaczego nie wszystkim aktorom odpowiadają panujące tam warunki:
Reporterka Jastrząb Post zapytała również Julię Kamińską, jakie ma zdanie na temat wypowiedzi Mai. Aktorka nie była aż tak wylewna jak Filip. Zapewniła jednak, że liczy na to, iż niebawem jej drogi z Hirsch ponownie się skrzyżują:
Brakuje wam wątku Pauli Febo w serialu BrzydUla?