Blanka Lipińska i Baron razem spędzili wieczór: "Nie zachowywali się jak przyjaciele". Dali sobie drugą szansę?
Blanka Lipińska spotykała się z Baronem. Początkowo zakochani ukrywali swój związek, gdy jednak paparazzi przyłapali ich na plaży, gdzie nie szczędzili sobie czułości, postanowili potwierdzić, że są razem. Od tego momentu nie ukrywali łączącego ich uczucia. Ku uciesze swoich fanów udostępniali też wspólne zdjęcia w social mediach.
Chociaż wydawałoby się, że Blanka Lipińska i Baron tworzą dobrze dobrany duet, ten się rozpadł. By zapobiec fali spekulacji, pisarka wydała oficjalne oświadczenie. Podkreśliła w nim, że jest to dla niej trudny czas, na szczęście spędza go z bliskimi osobami:
Związek dwóch osób publicznych siłą rzeczy był medialny, mam nadzieję, że rozstanie takie nie będzie. Lubię się dzielić z ludźmi pozytywną energią, natomiast cierpienie chcę przeżywać tylko w otoczeniu przyjaciół.
Mimo iż sami zainteresowani nie ujawniają powodów rozstania, nieco bardziej rozmowna w tym temacie była jedna z przyjaciółek pisarki. W rozmowie z Plotkiem wyjawiła, że Blanka marzyła o stabilizacji, w przeciwieństwie do jej partnera, który chciałby jeszcze trochę poszaleć:
Ona dobrze się czuła w stałym związku, Alek zaś nie był jeszcze gotowy na taki etap swojego życia. Blanka to rozumie, nie jest kobietą, która by kogokolwiek chciała zatrzymać na siłę – mówi znajoma pisarki.
Blanka Lipińska i Baron wybrali się do restauracji. Jak się zachowywali?
Blanka Lipińska nie ukrywa, że z Baronem łączą ją przyjacielskie relacje. Na swoim Instagramie przyznała, że chociaż nie są razem, nadal mogą na siebie liczyć i się wspierają:
"Niestety" nie ma tu żadnej dramy, wciąż jesteśmy dla siebie wsparciem i mądrością. Robienie ze mnie ofiary wykorzystanej przez "bawidamka". Ludzie serio? Przecież to ja go sobie wymyśliłam i uwiodłam, nie on mnie. Tak, mamy ze sobą doskonały kontakt. Tak, rozmawiamy i szanujemy siebie, a nawet… WIDUJEMY.
Podczas jednego z takich spotkań na pisarkę i muzyka natknął się informator Plotka. Powiedział, że w poniedziałkowy wieczór dawni partnerzy wybrali się do meksykańskiej restauracji na warszawskim Wilanowie. Chociaż czuli się swobodnie, nie chcieli przyciągać uwagi innych gości. W jego ocenie nie zachowywali się jak przyjaciele:
Czuli się bardzo swobodnie, ale starali się nie przyciągać uwagi innych gości. Widać jednak było, że nie jest to koleżeńskie spotkanie na ploteczki. Byli wpatrzeni w siebie jak w obrazek. Nie zachowywali się jak przyjaciele.
Myślicie, że Blanka Lipińska i Baron dadzą sobie jeszcze jedną szansę? A może łączą ich jedynie koleżeńskie relacje?
