Rozanielona Beata Tadla w towarzystwie przystojnego młodzieńca przyłapana w Sopocie! To jej 17‑letni syn, który wygląda jak amant filmowy!
Przystojny syn Beaty Tadli – Jan – od lat był i nadal jest dla swojej pięknej mamy ogromnym wsparciem. Przypomnijmy, że nastolatek jest owocem miłości z małżeństwa Beaty z obecnym szefem informacji kanału Polsat News – Radosławem Kietlińskim. Beata rozwiodła się z wpływowym dziennikarzem w styczniu 2014 roku.
17.11.2018 | aktual.: 17.11.2018 13:06
Jan Kietliński ma obecnie 17 lat, jest przystojnym młodzieńcem, który doskonale spisuje się w roli prawdziwego mężczyzny, opiekuna i obrońcy swojej znanej mamy. Z wcześniejszych wywiadów Beaty wiemy, że relacje Janka z jej ostatnim, byłym już partnerem Jarosławem Kretem nie były najlepsze.
Syn prezenterki informacyjnej nie przepadał za ekscentrycznym pogodynkiem, zatem rozpad związku matki przewidział jako pierwszy. Dla Jana najważniejsze jest szczęście swojej ukochanej mamy. Prawdopodobnie to syn dał Beacie nadzieję na lepsze jutro i dodał jej kosmicznych sił na tyle, że w brawurowy sposób, w trakcie rozpadu swojego związku, gwiazda zdobyła kryształową kulę w Tańcu z Gwiazdami.
Obecnie Jan jest już szczęśliwy i spokojny o swoja mamę, bowiem u boku Beaty wreszcie pojawił się właściwy mężczyzna. Dziennikarka ze zdaniem Janka bardzo się liczy, rozmawia z nim o wszystkim, także o nowej miłości. Ostatnio paparazzi wielokrotnie przyłapali Beatę w romantycznych uniesieniach, w towarzystwie przystojnego szatyna. Zatem już wiadomo, że Jarek Kret poszedł w totalne zapomnienie, Beata jest ponownie zakochana, o czym sama poinformowała na swoim profilu.
Od czasu triumfu dziennikarki na parkiecie Polsatu, notowania jej popularności raptownie wzrosły. Prawie każdy jej krok jest śledzony przez paparazzi. Tym razem czujni fotografowie przyłapali ostatnio Beatę w towarzystwie syna w Sopocie. Mama wraz ze swoim 17-letnim przystojniakiem spacerowali po parku.
Widać, że Beata Tadla rozkwita, jest uśmiechnięta i wreszcie wygląda na bardzo szczęśliwą. Równie szczęśliwy jest Jan, który u boku swojej znanej mamy, dzielnie dźwiga wypchaną reklamówkę z napisem H&M. Prawdopodobnie były wspólne zakupy, a teraz jest czas na rodzinny spacerek.
Cieszymy się, że Beata Tadla jest szczęśliwa.