Beata Sadowska była krytykowana za bieganie w 7 miesiącu ciąży. Dopiero teraz zdecydowała się odpowiedzieć na zarzuty
Naprawdę była taka nieodpowiedzialna?
Paulina Szestowicka
Biegam systematycznie od dziesięciu lat. Nie wymyśliłam sobie tej aktywności, będąc w ciąży. Skonsultowałam się z lekarzem, dostałam zgodę, więc biegałam. Oczywiście wolniej i spokojniej niż zazwyczaj. Bez ścigania się. Mój organizm był przyzwyczajony do wysiłku fizycznego. Starałam się być uważna i rozważna. I tak biegałam do końca ósmego miesiąca ciąży. Wtedy poczułam, że wystarczy i przestałam - powiedziała.
Teraz Beata Sadowska nie biega już sama. Od dłuższego czasu jej ukochany Paweł, synek Tytus i pies Momo towarzyszą jej niemal podczas każdych ćwiczeń.