Barbara Kurdej-Szatan odebrała kiepskie wyniki badań. Gwiazda walczy z paskudną chorobą
Czarne chmury kłębią się nad życiem Basi Kurdej-Szatan. W zeszłym tygodniu media obiegła szokująca informacja, że aktorka straciła pracę w TVP. Doniesienia potwierdziła Telewizja Publiczna, dając do zrozumienia, że gwiazda nie poprowadzi rozrywkowych programów, gdyż zaczęła nudzić się widzom.
Dziś już wiemy, że seksowna blondynka nie przejęła się zbytnio decyzją szefostwa. W końcu ciągle ma świetną pozycję w stacji konkurencyjnej:
Chociaż było jej przykro, nie przejęła się tym zbytnio, bo przecież doskonale wie, jak mocną ma pozycję na rynku. I to zarówno aktorskim, jak i reklamowym. Wciąż przecież gra Marię w serialu Polsatu, wkrótce zaśpiewa na organizowanym przez stację festiwalu w swoim rodzinnym Opolu. Niewykluczone też, że weźmie udział w "Tańcu z gwiazdami". Ale i tak najważniejsze jest zdrowie. Bo bez niego z macierzyńskimi planami musiałaby się pożegnać - mówi znajoma gwiazdy w „Rewii”.
No właśnie, a problemy zdrowotne znów dały się we znaki. Aktorka pięć lat temu zachorowała na boreliozę, przeszła szereg badań i wydawało się, że pokonała chorobę na dobre. Zaczęła więc snuć plany powiększenia rodziny:
Uznała, że to dobry moment, aby wreszcie pomyśleć o drugim dziecku. Tym bardziej, że ich córeczka, 7-letnia Hania, niemalże każdego dnia zadaje rodzicom pytanie, o to, kiedy będzie miała siostrzyczkę lub braciszka.
Kiedy kilka dni temu poszła do lekarza na wizytę kontrolną i przeraziła się. Wyniki nie pozostawiły złudzeń, choroba nie dała za wygraną:
Niestety test wykazał, że nadal wszytsko jest aktywne. Wróciłam do leczenia. Znów zaczęłam stosować naturalne metody. Jest to leczenie polegające na diecie oczyszczającej organizm, pozbywanie się grzybów i pasożytów.
Przykro słyszeć takie słowa. Mocno wierzymy jednak w to, że gwiazda upora się ze zdrowotnymi problemami. Basiu, trzymaj się, bądź dzielna i odpoczywaj!