Meghan Markle ukrywała Archiego Harrisona już kilka miesięcy. W końcu pokazała go publicznie – to wykapany książę Harry!

Nie jest tajemnicą, że małżonkowie w podróż zabrali ze sobą synka. Sekret ten ujrzał światło dzienne już w poniedziałek, kiedy Markle i Harry przylecieli do Kapsztadu. Wówczas media obiegły fotografie, na których Meghan nosiła Archiego w ramionach. 

Kilka godzin późnej książę i księżna Sussexu wybrali się na pierwsze z oficjalnych spotkań. Brak ich synka nie umknął uwadze królewskich fanów. To oni zapytali małżonków o to, gdzie mają Archiego. Rodzice zdradzili, że nie zabrali go ze sobą, ponieważ chłopczyk zasnął umęczony podróżą i nie chcieli go budzić.

Na publiczny debiut obserwatorzy rodziny musieli poczekać kilka dni. Czteromiesięczny chłopiec dołączył do Harry'ego i Meghan w środę podczas spotkania z arcybiskupem Desmondem Tutu w jego fundacji spadkowej w Kapsztadzie.

Archie, ubrany w jasnoniebieskie ogrodniczki, wyglądał na szczęśliwego i zadowolonego w ramionach swojej matki, co widać na nagraniach umieszczonych na oficjalnym Instagramie rodziców. Trzeba przyznać, że to niezwykle rozczulający widok.

Nie da się też ukryć, że Archie wygląda identycznie jak książę Harry. Rzuca się to w oczy szczególnie na archiwalnych fotografiach, na których mąż Meghan Markle obejmowany jest przez księżną Dianę.

Archie, to pierworodny syn księcia Harry’ego i Meghan Markle, który na długo przed narodzinami wzbudzał ogromne emocje. Chłopiec urodził się 6 maja 2019 roku i jest 7. osobą w kolejce do objęcia tronu Wielkiej Brytanii. To czwarty wnuk księcia Karola i ósmy prawnuk królowej Elżbiety II.