Anna Dymna żegna zmarłego Janusza Majewskiego. “Poznałam go, jak byłam piękna i młoda”
Gwiazdy żegnają Janusza Majewskiego. Na Instagramie pojawiło się wiele wpisów upamiętniających jego nazwisko, m.in. na profilu Soni Bohosiewicz, czy Hanny Śleszyńskiej. O zmarłym reżyserze wypowiedziała się także Anna Dymna, która znała go od wielu lat.
Janusz Majewski nie żyje
Janusz Majewski był legendarnym reżyserem, znanym z produkcji, takich jak: C.K. Dezerterzy, Złoto dezerterów czy Zaklęte rewiry. Był także wykładowcą, dramatopisarzem, scenarzystą i pisarzem. Janusz Majewski zmarł 10. stycznia 2024 roku w wieku 92 lat. Artysta pozostawił po sobie wiele kultowych i ponadczasowych dzieł.
Anna Dymna i Janusz Majewski - co ich łączyło?
Janusz Majewski przez lata swojej kariery współpracował z największymi gwiazdami. Jedną z nich była Anna Dymna, która zagrała w kilku jego produkcjach, w tym w Siedlisku, czy Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny. Między nimi niemal od razu “zaiskrzyło”. Mieli wspólną pasję i doskonale się dogadywali. To wystarczyło, by narodziła się między nimi wyjątkowa przyjaźń.
Aktorka opowiedziała o znajomości z reżyserem w rozmowie z Plejadą. Jak go oceniła?
Są tacy artyści, którzy mają w swoim życiu szczęście, jeżeli spotykają drugiego artystę - np. reżysera - który w pewnym sensie towarzyszy im przez całe życie. Ja mam takie szczęście, ponieważ jednym z takich reżyserów był właśnie Janusz Majewski - powiedziała.
Poznali się lata temu i byli zżyci, ale nie utrzymywali stałego kontaktu.
Poznałam go, jak byłam piękna i młoda. Potem spotykałam go co jakiś czas, ponieważ my się bardzo przyjaźniliśmy. (...) To była taka przyjaźń, jaka może być tylko między reżyserem i aktorką, że czasem nie rozmawia się ze sobą całe lata, ale sam fakt, że ten ktoś czasem zadzwoni i powie: "Anka, super było!", sprawia, że człowiek czuje się bezpieczny" - kontynuowała.
Anna Dymna żegna Janusza Majewskiego
Aktorka ze wzruszeniem pożegnała wielkiego reżysera.
Czasem po drodze spotyka się takich przyjaciół i można cieszyć się, że pokonuje się tę drogę wspólnie z nimi, ale niestety teraz już będziemy szli bez Janusza. Zawsze będę myślała o nim, że jest obok - podsumowała w wywiadzie dla Plejady.