Anja Rubik osobiście zna Kanye Westa. Wściekła i zaniepokojona ujawniła jego stan zdrowia. Jest źle: "Dobrze, że zdjęli go z social mediów"
Raper Kanye West ostatnimi czasy wzbudził kontrowersje skandalicznymi wypowiedziami na tematy polityczne i historyczne. Nie tylko atakował społeczność żydowską, ale również wziął w obronę... Adolfa Hitlera i innych zbrodniarzy z NSDAP.
Dostrzegam wiele dobrych rzeczy w Hitlerze. Każdy człowiek ma wartości, które ma do zaoferowania, zwłaszcza Hitler. Lubię Hitlera – mówił w programie prawicowego ekstremisty Alexa Jonesa.
W tej samej rozmowie kłamał, jakoby to w III Rzeszy wynaleziono autostrady i mikrofony.
Ten facet... wymyślił autostrady, wymyślił mikrofon, którego używałem jako muzyk. Nie można powiedzieć na głos, że ta osoba kiedykolwiek zrobiła coś dobrego i skończyłem z tym – bełkotał.
Dalej dopuścił się kłamstwa oświęcimskiego, zaprzeczając, aby kiedykolwiek doszło do holokaustu. Głoszenie tego typu chorych poglądów jest karane w większości państw Europy, których ludność na własnej skórze doświadczyła hitlerowskiego ludobójstwa.
Po tych wypowiedziach od rapera odcięła się lwia część opinii publicznej. Ponadto otrzymał on blokadę na Twitterze, o czym poinformował sam Elon Musk, dając do zrozumienia, że w social mediach nie ma miejsca dla neonazistów.
Anja Rubik ostro o zachowaniu Kanye Westa
Reporterka Jastrząb Post o to, co robi Kanye West, zapytała modelkę Anję Rubik, która – jak się okazuje – zna go osobiście. Rzecz jasna, Polka potępia aktywność rapera i cieszy się ze względu na to, że go zablokowano.
To jest całkowity absurd. Te tematy, które on porusza to są bardzo trudne i ciężkie tematy. To, co mnie najbardziej martwi, to to, że on w jakiś sposób zezwala na hejt, na pewien rodzaju rasizmu. W ogóle te wypowiedzi nie powinny mieć miejsca. Cieszę się, że go zdjęli z social mediów.
Anja przyznaje, że jednocześnie mu współczuje, ponieważ jest to bardzo chory człowiek.
Równolegle, ja go znam i wydaje mi się, że to jest bardzo chory człowiek, który potrzebuje pomocy. Ta rzeczywistość, w której on żyje, nie jest naszą rzeczywistością. On naprawdę potrzebuje pomocy. Martwię się, co z nim dalej będzie.
Trudno się z tym nie zgodzić.