Ania Rusowicz nie może uwolnić się od psychofanki! Policja wciąż bagatelizuje sprawę?
Dramat wokalistki trwa już kilka lat!
Wokalistka już nie pamięta, kiedy kobieta zaczęła ją nękać - było to tak dawno temu. Z perspektywy czasu przyznała, że po prostu była zbyt otwarta na kontakty z ludźmi i ta kobieta to wykorzystała.
Mąż piosenkarki zdradził, że najbardziej przerażającym momentem był ten, kiedy Ania chciała wyjść na spacer z psem i w tym momencie dostałą smsa, że psychofanka stoi pod ich kamienicą. Zarówno Hubert, jak i jego ukochana, nie widzą jak wygląda kobieta. Policja jedynie zdradziła im jej imię i nazwisko. Ania Rusowicz ze smutkiem przyznała, że przyzwyczaiła się do życia w strachu, jednak wierzy, że pewnego dnia uwolni się od prześladującej ją kobiety.