Andrzej Piaseczny dostał pytanie o Carlę Fernandes. Nagle zmienił temat (WIDEO)
Za nami trzy dni festiwalu Top of the Top Sopot Festival 2025. We wtorek odbyła się walka o Bursztynowego Słowika, którą ostatecznie wygrała Carla Fernandes. Z naszą redakcją na ten temat porozmawiał Andrzej Piaseczny. Muzyk nieco wymijająco opowiedział, co sądzi o jej zwycięstwie. Podkreślił, kto jemu najbardziej się podobał. - Nie widzę tutaj jakiegoś rozczarowania - podkreślił artysta.
Trwający Top of the Top Sopot Festival przyciągnął do Opery Leśnej czołówkę polskich artystów. Od poniedziałku na scenie Opery Leśnej wystąpili m.in. Ewa Bem, Ania Rusowicz, Agnieszka Chylińska, Patrycja Markowska, Kazik Staszewski, Natalia Szroeder czy Andrzej Piaseczny. Podczas festiwalu nie zabrakło wzruszających momentów, jak w przypadku niespodzianki dla Ewy Bem czy nieco gorszych występów. Emocje są tam naprawdę duże, co potwierdził w rozmowie z Karoliną Motylewską "Piasek".
Andrzej Piaseczny o swoim występie na Top of the Top Sopot Festival. "Mam w nosie wszystkie oceny"
Piaseczny wystąpił pierwszego dnia festiwalu w Sopocie, 18 sierpnia, a także otworzył trzeci dzień Top of the Top Sopot Festival 2025. Po jego poniedziałkowym występie w sieci zaroiło się od komentarzy fanów, którzy narzekali na wykon "Piaska". W rozmowie z naszą redakcją zdradził, co sądzi na ten temat. Podkreślił, że zawsze stara się zaśpiewać najlepiej, jak tylko potrafi i nie obchodzą go opinie w sieci.
Popatrz, jaki mam wielki nos. Wiesz dlaczego? Bo mam w nosie wszystkie oceny, które zaraz potem jak pierwsze piosenki wybrzmią, pojawiają się na różnego rodzaju portalach. Zresztą, szczerze mówiąc, to one powtarzają się co roku: "Gorszego początku nie mogło być". Dla nas to jest święto muzyki, a wśród publiczności widać mnóstwo zadowolonych ludzi, świetnie bawiących się i o to chodzi. A to, że czasem coś komuś wyjdzie mniej dobrze niż zwykle, dajmy temu spokój — podkreślił Andrzej Piaseczny.
Andrzej Piaseczny o nagłośnieniu w Operze Leśnej i odbiorze utworów w telewizji. "Zawsze jest inaczej"
Od pierwszego dnia Top of the Top Sopot Festival 2025 widzowie koncertów narzekają na nagłośnienie i kiepski odsłuch wokalistów. Z tego też powodu przed telewizorem wydaje się, że niemalże każdy artysta... fałszuje. Te emocje studzi nieco Andrzej Piaseczny, który podkreślił, że odbiór fanów słuchających "na żywo" zwykle różni się od tego w telewizji, a wszystko za sprawą różnych systemów. Podkreślił również, że najważniejsze w występach live są emocje, a niedoskonałości zdarzają się każdemu.
Zawsze jest inaczej, to są dwa różne systemy nagłośnienia. Ja jednak jestem daleki od tego, żeby zrzucać jakieś niedoskonałości na realizację, różnie to po prostu bywa. Muzyka na żywo, dlatego jest żywa, że jest emocjonalna, więc czasem jest lepiej a czasem trochę mniej dobrze. Najważniejsze są te emocje, które są tutaj w teatrze. Wiadomo to jest festiwal telewizyjny, więc świetnie byłoby, żeby to wszystko przenosiło się na drugą stronę ekranu. Czasami się to udaje a czasami nie. Co zrobić, taka robota — dodał muzyk.
Andrzej Piaseczny został zapytany o Carlę Fernandes. Odpowiedział bardzo wymijająco
W tym roku Bursztynowego Słowika zgarnęła Carla Fernandes z piosenką "Co, jeśli?". W konkursie wzięli udział m.in. Chris Cugowski, Red Lips, Mery Spolsky, Michał Szczygieł czy Wiktor Waligóra. Po werdykcie pojawiły się głosy krytykujące zwyciężczynię. Komentujący podkreślili, że w Operze Leśnej było kilku artystów, którzy zaprezentowali się dużo lepiej. Podobnego zdania był "Piasek", który, mimo że wspomniał o wysokim poziomie, to sam wyróżniłby Michała Szczygła i Wiktora Waligórę. Tym samym Andrzej Piaseczny zapytany o opinię na temat zwyciężczyni... zmienił temat.
Ja głosowałem na Szczygła, ale też bardzo dobre wrażenie zrobił też na mnie Waligóra. Oglądając konkurs, myślałem sobie: "Świetnie śpiewają, nie widzę tutaj jakiegoś rozczarowania". Dwa lata temu wygrał "Kwiat Jabłoni" w ubiegłym roku Oskar Cyms – świetnie. Sam kiedyś miałem tę statuetkę w ręku, a dzisiaj stoi w gabinecie w Warszawie, więc myślę, że dla każdego artysty zdobycie tej nagrody to jest wielkie przeżycie. Życzę takiego dobrego przeżycia każdemu, kto bierze udział w konkursie - wyznał na koniec.