Jurorka Preselekcji do Eurowizji 2017 Alicja Węgorzewska w mocnych słowach o kandydatach biorących udział w konkursie! Komu dostało się najbardziej? [Wideo]
Kasia Moś została wybrana głosami jurorów i widzów na reprezentantkę Polski w konkursie Eurowizji 2017. To ona powalczy w Kijowie o zwycięstwo i międzynarodową karierę.
Grzegorz Dobek
Jedną z oceniających artystów podczas preselekcji była Alicja Węgorzewska. Co sądzi o występie Kasi?
Ja Kasię obserwuję wiele lat. Widzę, co zrobiła, gdzie pięknie rozwinęła głos, widać warsztat, widać pracę, widać przemyślaną interpretację. Myślę, że to był najlepszy wybór, ale co potwierdziło jednoznacznie jury. Wszyscy daliśmy Kasi największą ilość punktów - powiedziała nam
Dla Moś było to trzecie podejście do konkursu Eurowizji. Czego jej zabrakło w poprzednich latach?
Może trochę szczęścia, a może nie była gotowa na sukces. Często jest tak, że wydaje się nam, że jesteśmy już gdzieś. Natomiast tą dojrzałość artystyczną, którą ona reprezentowała i pewność siebie i absolutną czystość intonacji. Może to jest ten moment, że musiała do tego wszystkiego dojrzeć, ale jest to dziewczyna, która bardzo dużo pracuje, jest dobrze znana w środowisku, a teraz czas, żeby poznał ją cały świat - wyznała
Zapytaliśmy Węgorzewską, jak ocenia poziom wszystkich piosenek biorących udział w tegorocznych preselekcjach.
Zabrakło piosenek z refrenami. Tego, co szukaliśmy. To, co powiedział Robert Janowski o piosence Michała Szpaka. Ona się sama śpiewa. Piosenka na Eurowizję powinna mieć ten motyw, który nucimy. Aneta Sablik i "Ulalala" (przyp. red.) to jednak wyjątek od reguły, ale niepasujący do całości. Dobrze się stało, że to Kasia - zdradziła
Zgadzacie się z opinią Alicji Węgorzewskiej? Uważacie, że oceny jurorów podczas preselekcji to dobry pomysł?