Agata Duda przez 5 lat milczała, tuż po ogłoszeniu wyników zdradziła dlaczego. Przekonujące?
Druga tura wyborów prezydenckich za nami. Poznaliśmy już wstępne wyniki sondażowe, według których nie można jednoznacznie wskazać zwycięzcy. Jednak to w sztabie Andrzeja Dudy, który ma minimalnie lepszy wynik, już świętowano reelekcję.
Podczas wieczoru wyborczego wspierały go żona i córka. Agata Duda przemówiła. Jej słowa, po pięciu latach unikania publicznych wystąpień mocno zaatakowały media.
Agata Duda: przemówienie na wieczorze wyborczym Andrzeja Dudy
Pierwsza dama postanowiła, że w końcu zabierze głos. Po odśpiewaniu hymnu najpierw podziękowała małżonkowi.
Chciałam podziękować ci za te pięć lat. Nie były one łatwe, ale zawsze mogłam liczyć na twoją miłość i wsparcie. I za to bardzo ci dziękuję.
Następnie Agata Duda odniosła się do komentarzy, w których zarzucano jej brak publicznych wypowiedzi.
Zapomnieliście dodać, że nie wypowiadałam się do mediów. Z Polakami, naszymi rodakami, rozmawiałam na każdym ze spotkań - mówiła - Drodzy dziennikarze. Chciałabym, żebyście szanowali polityków i rodaków. I mój wybór. Jeżeli nie chciałam udzielać wywiadów, to był to mój wybór. Dlaczego? To był mój sprzeciw przeciwko manipulacji, dezinformacji, które w mediach występują. Nie daję na to zgody.
Słowa pierwszej damy, niektórych przekonały innych zirytowały - zarzucono jej, że jak zawsze unika wypowiadania się w ważnych sprawach, a jej tłumaczenie, że jej milczenie jest protestem przeciwko dezinformacji mediów wymijające i niezbyt przekonujące - tym bardziej, że media przychylne PiS były również zawsze przychylne żonie prezydenta.
A Was przekonuje Pierwsza Dama? Waszym zdaniem to dobrze, że nigdy nie bierze udziału w debacie publicznej?