Afera wokół matchy Sandry Kubickiej trwa. Blanka Lipińska komentuje: "Nieważne jak, ważne żeby mówili"
Matcha Sandry Kubickiej stała się tematem gorących dyskusji w mediach społecznościowych. Opinie na temat napoju są skrajnie różne, a w sprawę zaangażowali się zarówno krytycy, jak i obrońcy celebrytki. Co sądzi na ten temat Blanka Lipińska?
Matcha Sandry Kubickiej, serwowana w jej warszawskim lokalu, wzbudziła wiele emocji wśród influencerów. Burza rozpoczęła się od wizyty Dominika Rupińskiego, który miał okazję skosztować jednej z dostępnych w matcharni gwiazdy opcji. Poczuł się tak bardzo rozczarowany tym, co wypił, że wypluł herbatą przed kamerą. Szybko dołączyli do niego inni znani twórcy internetowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ania Wendzikowska o swoim ADHD. "To ADHD, o którym niedawno się dowiedziałam, że mam, bardzo mi pomaga"
Blanka Lipińska komentuje zamieszanie wokół Sandry Kubickiej. "Amerykański marketing"
Sandra Kubicka nie pozostała obojętna na krytykę. W odpowiedzi na negatywne recenzje, celebrytka pokazała środkowy palec z jachtu, podkreślając, że nie przejmuje się opiniami influencerów. Mimo to, kontrowersje wokół jej matchy nie cichną. Teraz głos zabrała znana z cyklu "365 dni" Blanka Lipińska.
Zapytana przez jedną z obserwujących ją o to, jakie jest jej stanowisko w sprawie afery z matchą Sandry Kubickiej, odpowiedziała krótko, lecz dosadnie:
Myślę, że robi jej to dobrze marketingowo. Więc jeśli ktoś chciał jej zrobić krzywdę, to finalnie oddał przysługę. Amerykański marketing: nieważne jak, ważne żeby mówili. Moim zdaniem najprostszy i najskuteczniejszy.
ZOBACZ TEŻ: Baron i Sandra Kubicka polecieli razem na wakacje. Pochwalili się w sieci. "Piętnasty lot Leosia"