Tylko u nas. Pierwszy wywiad z dziewczyną Xaviera Wiśniewskiego. Wspomina ich pierwsze spotkanie i zdradza plany na przyszłość [WIDEO]
Xavier Wiśniewski jest zakochany. Niedawno media donosiły, że jego serce skradła Weronika, z którą pojawił się m.in. na Wigilii w domu swojego ojca. To siostra Sebastiana Fabijańskiego, który bardzo kibicuje jej i synowi Michała Wiśniewskiego, bo uważa, że są świetną parą.
06.02.2022 23:30
Uczucie młodych kwitnie, a Xavier w piękny sposób mówi o partnerce:
Wspiera i jest cudowna. Nigdy nie szukałem nikogo na chwilę. Raczej jak podejmuję taką decyzję, to ma to być osoba, która ma mi być najbliższa. Jesteśmy razem już pół roku. Jestem bardzo szczęśliwy i cieszę się, że tak wyszło.
Tym razem nasza reporterka miała okazję porozmawiać z Weroniką. Co zdradziła na temat swojej relacji z Xavierem?
Weronika Fabijańska o tym, jak poznała Xaviera Wiśniewskiego i jakie mają plany
Weronika Fabijańska jest instruktorką tańca. Swoją karierę rozpoczęła od grupy tanecznej KLLBO, z którą występowała na wielu krajowych oraz międzynarodowych imprezach i zawodach tanecznych. Szkoliła się m.in. w Rzymie, Londynie oraz Los Angeles. Obecnie mieszka w Warszawie. To właśnie w stolicy poznała Xaviera Wiśniewskiego. Jak się poznali?
To było w mojej strefie zawodowej mimo wszystko, bo poznaliśmy się na zajęciach, gdzie ja byłam trenerem. Pamiętam to pierwsze spotkanie. Gdzieś tam minęło dużo czasu od pierwszego spotkania do momentu, kiedy to zaczęło mieć trochę inny wydźwięk. Dużo się wydarzyło pomiędzy.
Xavier pięknie mówi o Weronice, a jak ona opisuje partnera? Co mówi o ich relacji i planach na przyszłość?
Czuły, opiekuńczy, szczery w relacji. Myślę, że mamy plany bardziej z tych dalekosiężnych nich z takich krótkich, więc myślimy o tym bardzo przyszłościowo i chcemy w to inwestować. Dbamy o to, jak ta relacja wygląda na dziś dzień, żeby w przyszłości też była dobra. Współpracuję z nimi, więc dobrze. Tutaj w każdą stronę ta relacja działa dobrze. Xavier z moją rodziną, ja z jego rodziną, więc myślę, że to w każdą stronę idzie dobrze.
Co Fabijańska myśli na temat show-biznesu i tak zwanych ścianek?
Nigdy nie miałam takiego pragnienia, poza tym od małego dziecka widziałam to u mojego brata, więc nigdy mi to nie imponowało. Miałam tak, że szanuję ludzi za to, co robią, w jaki sposób dochodzą do tego punktu, w którym są w swoim życiu, ale to nie był mój cel. Jeśli chodzi o jakieś tam moje marzenia, to czy to będzie na ściance, czy nie nie jest to dla mnie istotne. Ważniejsze jest dla mnie, co sobą reprezentuję jako osoba.
Całość rozmowy w materiale wideo.
