Walentynki Kubickiej i Barona poszły w złym kierunku. Zaczęło się romantycznie, ale potem doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Wcześniej kilka słów zostawiła Wieniawa
Sandra Kubicka i Baron to celebrycka para. On jest muzykiem Afromental, ona – piękną modelką. Para, choć zaczęła się spotykać dopiero kilka miesięcy temu, jest ze sobą bardzo zżyta. Już mieszkają razem, często podróżują i myślą o ślubie. Zakochana po uszy Sandra stale dodaje w mediach społecznościowych nowe zdjęcia z Baronem i o nim pisze. Ostatnio opowiedziała swoim fankom o tym, w jaki sposób sprawdza jego lojalność. Okazuje się, że ma na to sprawdzony patent. Jak przekazała na Instastories:
14.02.2022 | aktual.: 14.02.2022 23:10
Drogie Panie, jak chcecie zaznaczyć swój teren, to proponuję bransoletkę na szczęście ze swoim inicjałem, bo jej się nie zdejmuje. Ją się wiąże i już zostaje, a jeżeli ją zdejmie, to będziecie wiedziały. Jest to super prezent dla narzeczonego, chłopaka, partnera.
Po chwili zaprezentowała, co sama najbardziej lubi nosić na szyi i wyjawiła, dlaczego akurat to:
To jest mój ulubiony zestaw. Tutaj kamień górski, kwarc różowy na miłość i literka „B” jak Baronowa.
W tym roku Sandrze i Baronowi udzielił się walentynkowy klimat. Blondwłosa seksbomba dodała zdjęcie z uroczej sesji. Jej efekt zobaczycie poniżej.
Niestety, nie zabrakło pod nim komentarzy, które można odebrać jako nieco zaczepne. Julia Wieniawa, czyli eks-partnerka Barona, skomentowała je krótko:
Uuu, American Beauty.
Dodatkowo dodała do wypowiedzi sugestywną emotikonkę z dziwnie uśmiechającą się twarzą. Stało się to na krótko przed tym, jak Sandra i Alek pokazali na Instagramie, jak spędzają walentynki.
Walentynki 2022. Sandra Kubicka i Alek Baron się poprztykali?
Obydwoje dodali na Instastories fotki, na których widać ich, gdy grają w szachy. Zakochani wyglądają na nich na skupionych. Niestety, z czasem nieco dali się oni ponieść emocjom.
Nie obyło się bez nieprzyjemnych gestów. Zarówno Sandra, jak i Baron wzajemnie uraczyli się środkowymi palcami, co uwiecznili na zdjęciach. Trudno jednak nie odebrać tego w charakterze żartu.
Również same szachy przykuwają uwagę. Nijak nie przypominają one tradycyjnych figur i są utrzymane w afrykańskim stylu. Na planszy widać m.in. figurki wodzów, wojowników w maskach i szamanów.
Co myślicie o tak nietypowej formie spędzania walentynek?
