TYLKO U NAS! Steczkowska pojedzie na Eurowizję. Doda ocenia: "Wyreżyserowałabym INACZEJ"

Justyna Steczkowska triumfowała w polskich preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizji 2025, zdobywając uznanie widzów oraz jurorów. Jej występ okazał się nie tylko muzycznie porywający, ale również wizualnie zachwycający, co przyczyniło się do tego, że otrzymała aż 39% głosów. Decyzja o reprezentowaniu Polski w Bazylei została przyjęta z entuzjazmem, choć nie brakowało również głosów krytycznych, zauważających pewne mankamenty w jej prezentacji. A co o awansie koleżanki sądzą Doda i Roksana Węgiel?

ZOBACZ TEŻ: TYLKO U NAS! Steczkowska "przerwała" wywiad Kuby Szmajkowskiego. To zrobiła po finale za kulisami

Karolinie Motylewskiej udało się porozmawiać z obiema artystkami na temat Steczkowskiej na Eurowizji. Doda wprost powiedziała, że uważa to za bardzo trafiony wybór. Zdążyła już nawet pogratulować artystce.

Myślę, że to jest super wybór, zresztą złożyłam jej gratulacje, bo oglądałam. Jestem fanką Eurowizji. Będę trzymać za nią kciuki jak za każdego naszego reprezentanta. I zachęcam wszystkich ludzi, aby zaniechali hejtu na zagranicznych stronach, jak to zwykli robić. Może pierwszy raz pokażemy solidarność, wsparcie, klasę - powiedziała.

A co sądzi o stagingu podczas zwycięskiego wykonania "Gai"? Rabczewska ma swoją własną wizję, ale przyznaje szczerze, że wymagałaby ona dużego nakładu finansowego.

Fajny. Ja bym to wyreżyserowała trochę inaczej. Ale do tego są potrzebne duże budżety. Dlatego sama się nie zgłaszam (...). I to jest smutne, karygodne, niesprawiedliwe w kontrze do innych artystów zagranicznych. Ale gdyby znalazły się takie budżety, to ja bym chętnie jej to tak wyreżyserowała, że szok.

Nieco mniej wylewna była Roksana Węgiel, która szczerze przyznała, że ze względu na napięty grafik nie oglądała i nie nadrabiała tego, co działo się na preselekcjach. Podkreśliła jednak, że ma bardzo duży szacunek do Justyny jako artystki:

Nie oglądałam, nie nadrabiałam, bo nie miałam czasu. Bardzo dużo pracuję i przygotowuję się do trasy. Ale ja Justynę bardzo szanuję i cenię jako artystkę, więc oczywiście, że się cieszę.

ZOBACZ TEŻ: Piasek ocenia szanse Justyny Steczkowskiej. "Oby tylko nie płakała"