Tyle wynosi emerytura Jolanty Kwaśniewskiej. Będziecie zaskoczeni

Jolanty Kwaśniewskiej chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. 69-latka przez dwie kadencje pełniła funkcję Pierwszej Damy RP. Mimo upływu czasu żona Aleksandra Kwaśniewskiego nadal cieszy się ogromną popularnością oraz sympatią Polaków. Wiemy, ile wynosi emerytura byłej Pierwszej Damy. Ciekawi?

W ostatnich miesiącach coraz częściej można usłyszeć w mediach głosy polskich artystów, którzy zmagają się z problemem niskich świadczeń emerytalnych. Zjawisko to budzi wiele kontrowersji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj więcej: TYLKO U NAS. Małgorzata Opczowska o kulisach zwolnienia z "Pytania na śniadanie". "Albo się ma klasę, albo się jej nie ma"

Polscy artyści, zwłaszcza ci, którzy przez wiele lat pracowali na umowach o dzieło lub na podstawie umów zleceń, obecnie otrzymują emerytury, które często nie wystarczają na godne życie.

Jedną z takich osób jest Maryla Rodowicz. Znana i lubiana piosenkarka ujawniła, że jej emerytura wynosi 1670 zł. Sytuacja gwiazdy nie jest odosobniona. Na niskie wsparcie od ZUS skarżą się także m.in. Majka Jeżowska, Beata Tyszkiewicz, Karol Strasburger, Michał Wiśniewski czy Krzysztof Cugowski.

A jak wygląda sytuacja w przypadku Jolanty Kwaśniewskiej? 69-latka przez dekadę - jako żona Aleksandra Kwaśniewskiego - pełniła obowiązki pierwszej damy. W związku z tym zmuszona była rezygnować z pracy zawodowej. Jednak mimo wszystko sama opłacała składki ZUS.

Czytaj również: Marina będzie musiała zamieszkać w Arabii Saudyjskiej? Transfer Szczęsnego niemal przesądzony

Każdy z nas musi być odpowiedzialny za siebie. Odkładajmy, chociaż niewielką część swoich dochodów, żeby mieć nawet skromny kapitał na przyszłość. Racjonalnie nimi gospodarujmy. Jeśli mamy środki, nauczmy się też inwestować. Nikt, tak jak my sami, nie zadba o nasze emerytury - powiedziała w rozmowie z "Faktem".

Z wyliczeń "Super Express" wynika, że była pierwsza dama w 2021 r. mogła liczyć na emeryturę w wysokości około 2,5 tysiąca złotych miesięcznie. Biorąc pod uwagę ostatnie waloryzacje, kwota ta mogła wzrosnąć do nieco ponad 3 tysięcy złotych.

Czytaj także: Karolina Pisarek sprzedała swój apartament za astronomiczną kwotę. To nie jedyna jej posiadłość