Maja Hyży wyszła z córką na spacer i została w przykry sposób zaatakowana przez jedną z internautek. Wszystko pokazała w sieci
Maja Hyży regularnie pojawia się na największych imprezach muzycznych w kraju. Jej występ podczas Sylwestra Marzeń z Dwójką bije rekordy wyświetleń w sieci. Gwiazda raczy słuchaczy swoim talentem wokalnym od pojawienia się w programie X Factor, w którym zajęła 4. miejsce. Z czasem zaczęła otrzymywać kolejne propozycje. Wystąpiła w hicie Polsatu - Twoja twarz brzmi znajomo.
Wymagającą karierę umiejętnie godzi z życiem prywatnym. Po rozwodzie z Grzegorzem Hyżym, któremu urodziła synów-bliźniaków, miłość ponownie zapukała do jej serca. Poznała Konrada Kozaka, z którym niedawno zadebiutowała na ściance. Kreacja, którą przygotował na ten wieczór dla niej Robert Czerwik, dotąd jest szeroko komentowana w sieci. Wszystko przez fakt, że artystka wystawiła ciążowy brzuszek przed obiektywy fotoreporterów.
Zakochani spodziewają się dziecka, które przyjdzie na świat w ciągu najbliższych miesięcy. Będzie to ich druga pociecha. W 2020 roku zostali rodzicami córki, której nadali imię Antonina.
Maja Hyży kupiła wózek o wartości dobrego auta. Polał się hejt
Maja Hyży mimo wielu obowiązków zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym, znajduje również czas na to, by regularnie dzielić się swoją codziennością w sieci. Tym razem zrelacjonowała wyjście na spacer ze swoją półtoraroczną córką Antoniną. W oczy rzucił się wózek, w którym znajdowało się maleństwo. Okazuje się, że za tak luksusowy pojazd trzeba słono zapłacić. Cena producenta wynosi prawie 10 tysięcy złotych. Za tyle można już kupić auto.
Co ciekawe na gwiazdę spadła ogromna fala krytyki. Pewna internautka zaczęła negatywnie komentować jej zdjęcia na Instagramie. Pojawiła się m.in. wypowiedź o następującej treści:
Do Mai dorastać nie chcę, bo nie ma do kogo. Żenująca kobieta żyjąca z reklam i robiąca z siebie tylko pośmiewisko! Nie dziwie się, że ją zdradził były. Zrób otwarte konto wieśniaro, to taka rada.
Piosenkarka nie pozostawiła tego bez odpowiedzi. Udostępniła zlepek kilku negatywnych komentarzy od jednej autorki, a następnie rozprawiła się z nią:
Takich screenów nie wrzucam na co dzień. Większość po prostu olewam i nie zwracam uwagi. Natomiast te komentarze i dyskusja bezsensowna po prostu mnie zabolała, dlatego wrzuciłam, żebyście zobaczyli, z czym się mierzę, że nie zawsze jest tak kolorowo. Chciałam, żeby znajomi tej Pani zobaczyli, jaką jest osobą.
Współczujecie gwiazdom, że muszą zmagać się z tego typu hejtem?
