Sandra Kubicka zaświeciła pośladkami na Instagramie. Za kadr autorstwa Barona mocno jej się oberwało. Co poszło nie tak?
Sandra Kubicka popularność zyskała w momencie, gdy wystąpiła w polskiej edycji programu Taniec z Gwiazdami. Modelka do tej pory robiła karierę za granicą. Ostatnie 14 lat spędziła w Miami. Po rozstaniu z narzeczonym i odwołaniu ślubu postanowiła spakować walizki i wrócić na stałe do kraju. Zamieszkała w wymarzonym domu na obrzeżach stolicy, a przez jakiś czas była singielką.
Kilka tygodni temu zaczęły pojawiać się pierwsze doniesienia o tym, że jej serce znowu jest zajęte. Chociaż sama zainteresowana potwierdziła, że jest bardzo zakochana, to długo nie ujawniała tożsamości drugiej połówki. Dopiero niedawno okazało się rozkochał ją w sobie juror The Voice of Poland - Baron. Zakochani jednocześnie wrzucili na Instagram informacje o tym, że są w związku.
Od dłuższego czasu jestem szczęśliwsza i spokojniejsza niż kiedykolwiek byłam. Tak jestem z @alekbaron i tak – jestem zakochana. Alek jest najcudowniejszym mężczyzną jakiego w życiu poznałam. Fascynuje mnie każdego dnia – brzmiał fragment wyznania Sandry.
Sandra Kubicka skrytykowana przez fanów za zdjęcie
Sandra Kubicka i Baron od czasu, gdy ujawnili, że się spotykają, nie ukrywają już tego, co ich łączy. Zakochani chętnie publikują w sieci kolejne wspólne zdjęcia i nagrania. Pokazują, jak spędzają wspólnie czas i widać, że ich uczucie cały czas się rozwija i wszystko idzie w poważnym kierunku. Para zamieszkała już nawet razem, o czym modelka opowiedziała w rozmowie z reporterką Jastrząb Post.
To jest bardzo ważne i cieszę się, że on ma takiego samego bzika jak ja na punkcie czystości. Wszystko jest poukładane, każdy ma swoją przestrzeń, dzielimy się obowiązkami, Alek ma nadal swoje mieszkanie. To, w którym jesteśmy teraz wybraliśmy razem, poukładaliśmy wszystko razem, to jest nasze gniazdko - mówiła.
Muzyk i modelka kilka dni temu zdecydowali się na wspólny wyjazd. Postanowili kilka dni spędzić w polskich górach, a relacją z wypadu chętnie chwalą się na Instagramie. Wczoraj, gdy sieć zalały zdjęcia pełne zadumy związanej z dniem Wszystkich Świętych, gwiazda postanowiła opublikować inny kadr. Na jej profilu pojawiły się niemal nagie pośladki. Modelka zapozowała w skąpej bieliźnie i z dumą zaprezentowała wdzięki. Wiadomo, że autorem fotografii jest Baron.
Poranny blask, przez moją miłość @alekbaron - napisała
Odważne zdjęcie w dniu ważnego dla katolików święta nie spodobało się jednak wszystkim obserwatorom modelki. Nie poskąpili oni uwag na temat kadru.
- Jak tam święto zmarłych ? Odwiedziła już pani z rodziną (tj. np rodzicami) groby? Ehhhh.....
- 1 listopada jest dniem szczególnym w naszej historii droga pani ! Pozdrawiam.
- Takie "widoki" powinna Pani zachować dla ukochanego, a nie dzielić się z całym światem.
- Trochę ogłady.
- No odpowiedni czas na taką promocje.
Nie brakowało też komplementów od internautów, którzy byli zachwyceni figurą Sandry i jej idealnymi kształtami, a także fotograficznymi zdolnościami Barona.
- Figura bogini.
- Ale forma.
- Brawa dla fotografa. Jak się znudzi granie można przejść na fotografowanie.
- Super zdjęcie. Brawo fotograf, brawo modelka.
- Sensualnie.
- Petarda.
Jak można dostrzec pod publikacją Sandry, zdania są mocno podzielone. Jedni zachwycają się tym, co widzą, inni natomiast pouczają modelkę, co do ważności minionego dnia. Jakie jest wasze zdanie?
